Pewnieście się nie domyślili, ale przez ostatni tydzień byłam chora. Gorączka na szczęście mnie ominęła, choć raz zimne poty mnie oblały [o tym kiedy indziej], ale gardło moje już nigdy nie będzie takie samo. Leczyłam się delikatnie – resztką syropku na kaszelek Kosmyka – powiedzmy, że kasę na własne leki rezolutnie wydałam na wódę [ale ten spirytus był na nalewkę! Leczniczą!]. W każdym razie, jak już wyszłam na dwór, to na bardzo długo i zdjęć narobiłam tyle, że wam się czknie Mazurami, jak już skończycie oglądać. Gotowi?
Jeśli chodzi jesienne porządki to las ma problem… |
Widoczna na zdjęciu wyżej Łajza przeważnie chodzi z nami na spacery. Tym razem jednak sobie odpuściła i grzecznie czekała na nas na murku. To znaczy ja mogę tylko podejrzewać, że siedziała cały czas na murku… Co innego powiedziałyby dwa truchła ryjówek, leżące nieopodal… A pomyśleć, że kiedy byłam w piątym miesiącu ciąży i chłop ją przygarnął, to Łajzinka była niewiele większa od Kosmyka w brzuchu…Pięknie nam wyrosła!
Ostatnio dopytujecie się, kiedy następny filmik… Poprzednie przyjęliście bardzo wdzięcznie, co wprawiło mnie w niesamowitą radość. Chłop, co prawda mówił, że skakanie po łóżku prawie trzydziestoletniej kobiety nie jest normalne, ale jak później złapałam go na skrupulatnym czytaniu komentarzy, to już się nie rzucał 🙂
Dla przypomnienia oba filmiki TUTAJ i TUTAJ.
Dzisiaj już gardło o wiele mniej boli, nawet krzyknęłam z bólu, gdy weszłam na klocek Kosmyka, więc jutro [jak pogoda da] nakręcę kolejny filmik. Jeśli macie ochotę, możecie mi w tym pomóc i napisać, jakimi turystami jesteście? Jak spędzacie czas na urlopie? Co lubicie zwiedzać? Piszcie!
piękne widoki! nigdy nie byłam na mazurach, ale czytając twoje teksty i oglądając zdjęcia (chociaż bądźmy szczerzy – trafiłam tu za sprawą kosmyka i tekstu noworodek vs. kotałke), coraz bardziej utwierdzam się w przekonaniu, że niebawem tam wyląduję 😉 <br />pozdrawiam serdecznie z wioski pod częstochową!<br /><br />ola<br /><br />ps. mogłabym się dowiedzieć jakim sprzętem robisz zdjęcia? 😀
Dziękuję serdecznie za miłe słowa 🙂 Nikon D3000 🙂
Pięknie tam u Ciebie. Ale i tak Wrocławia bym na las nie zamieniła. 😛
No i skończyłam 🙂 Od deski do deski przeczytałam (łącznie z komentarzami) tak mnie wciągnął Twój blog 🙂 Kosma bossski (mam syna w wieku 2 lata i 2 miesiące i tez żal mi obcinać loczków), widoki piękne. Tylko pozazdrościć !! Będę tu zaglądać bo fajnie tu tak swojsko i przytulnie 🙂 Pozdrawiam i również z niecierpliwością czekam na vloga :)<br />Agnieszka
Też mieszkam w otoczeniu lasów, prawie w lesie tak jak Ty 🙂 i też mam takie piękne widoki i … też kocham jesień 😀
Piszesz rewelacyjne teksty, zawsze z ciekawością zaglądam na Twój blog!<br />Zastanawia mnie tylko jedno: kiedy Ty piszesz te wszystkie teksty, skoro nie nadążam z ich czytaniem ? :)<br />Twoja wierna fanka<br />Ps. Wszystko co od dzisiaj napiszesz będzie mi pomagało przetrwać trudny czas. Córka po 2 tygodniach leczenia u 2 różnych lekarzy dzisiaj dostała prawidłową diagnozę: zapalenie płuc. Ma 5
Masz czas na nadrobienie, bo w soboty robię sobie wolne [kiedyś trzeba gruntownie posprzątać ;)]<br /><br />Trzymaj się dzielnie i zdrowia da córeczki, żeby jak najszybciej wróciła ze szpitala do mamy!<br /><br />A kiedy piszę? Wczoraj chłop mi wyrzucał, że piszę non stop 😀 Jak nie zajmuję się Kosmykiem, czyli dziecko idzie pod skrzydła taty lub babci, to piszę albo sprzątam – muszę pomyśleć nad
Ja lubię zwiedzać restauracje i kawiarnie.
Piękne zdjęcia. Piękna jest jesień :)<br />Bardzo fajną czapkę ma Twój synek<br />pozdrawiam
Piknie tam u Ciebie…<br />Ja jestem bardzo leniwą turystką…uwielbiam mieć wszystko pod nos podetknięte…lubię polecone miejsca, takie "godne uwagi", stresuje się jak błądze i jadę gdzieś poraz pierwszy…Jako gość jestem totalnie niekonfliktowa…papę zdrę tylko w domu i na swoich, hehe
Zdjęcia super 🙂 a Kosmyk wygląda twarzowo w tym sweterku 🙂
Odpowiadając na Twoje pytanie: jestem turystką wybitnie zwiedzającą, przez co zawsze mój małż uważa wyjazd za nieudany, bo nie odpocznie, tylko się nachodzi:) Jak już gdzieś się wybierzemy to chcę zobaczyć i zwiedzić WSZYSTKO, muzea, skanseny, starówki, no wszystko co się da. Jeśli się nie da za jednym razem, bo chłop chce poleżeć, to wymuszam deklarację, że na pewno, ale to na pewno przyjedziemy
Odpowiadając na Twoje pytanie: jestem turystką wybitnie zwiedzającą, przez co zawsze mój małż uważa wyjazd za nieudany, bo nie odpocznie, tylko się nachodzi:) Jak już gdzieś się wybierzemy to chcę zobaczyć i zwiedzić WSZYSTKO, muzea, skanseny, starówki, no wszystko co się da. Jeśli się nie da za jednym razem, bo chłop chce poleżeć, to wymuszam deklarację, że na pewno, ale to na pewno przyjedziemy
Nigdy nie byłam jesienią na Mazurach, zawsze mnie ciągnie w góry o tej porze roku. Ale zdjęcia są przepiękne.
I czekam, czekam na filmik , bo jesienna ramówka w tv słaba 😉
Łaaaadnie tam u Was, klimaty trochę jak u mnie ( jeziorko tylko mam chyba nieco mniejsze:)) Widzę, że Kosmyk nosi czapkę fantazyjnie zsuniętą na tył głowy, jak matka ;)<br />Od dzisiaj będzie to dla mnie Wasz znak rozpoznawczy 🙂
No cudnie! Wycieczka świetna. Wcale mi się nie czknęło.. jeszcze ! 🙂 <br />Turystka ze mnie żadna, ja lubię usiąść w ładnym miejscu i piwa się napić.. jedno oczywiście, usiąść najlepiej przy wodzie, jeziorko, strumyk, morze aby pluskało, szumiało. Bossszsz rozmarzyłam się. U mnie chłop idzie na koncert dziś, ja nie mogę i mu zawiszczę i chciałabym z nim iść. Buu. Pozdrawiam.
Mieszkasz w pięknym miejscu, naprawdę "chce się żyć" 🙂
Kosma wymiata! Jaka czaderska czapka,którą nosi z cudnym luzikiem…uwielbiam twoje dziecko! Jest bardzo wdzięcznym modelem! <br />A turystką jestem spokojno-leniwą,chętnie zwiedzam,podziwiam,oglądam,ale we własnym rytmie.<br />Koooocham Mazury:-)
Ja zawsze lubie nowe miejsca, obojetnie jakie wazne ze mni ta wczesniej nie było 😉
o jakie cudowne widoki:) zAZDRASZCZAM:d BO TO PRZEPIĘKNY KAWAŁEK POLSKI:)