Ten głos

Joanna Jaskółka
2 listopada 2014

Udostępnij wpis

 Ten głos pojawia się rzadko. Jakaś nowa siła we mnie wstępuje, która sprawia, że rozbrykany Kosmyk pod wpływem mojej stanowczej prośby, truchleje niczym zając na miedzy, słysząc szczekające psy, i bez gadania wypełnia każde moje rozporządzenie...

- Ubieraj się. Zjedz kolację. Idziemy się myć. Proszę już się położyć spać.

Mój głos jest twardy, stanowczy, niepozostawiający nawet cienia wątpliwości, że wszystkie moje prośby muszą być natychmiast i bez dyskusji spełnione, inaczej jasny grom spadnie na dom i całą rodzinę.

Ten głos to zaskoczenie. Jest inny niż zazwyczaj. Nie jest krzykiem. Nie jest nawet podniesionym głosem - wręcz przeciwnie. Jest cichy, spokojny, kategoryczny, władczy, trochę wyniosły. Nie umiem go mieć na zawołanie. Musi go wypełniać permanentne zmęczenie i totalny brak sił na jakiekolwiek awantury. Na ten głos pracuje się tygodniami. Ten głos to ostrzeżenie, że po tygodniach perswazji, próśb, zachęceń, cierpliwości, struna jest napięta niemalże jak brzuch w 9 miesiącu ciąży i byle jaki sprzeciw może doprowadzić do porodu złości. Abo wybuchu histerii.

Kosmyk doskonale to wyczuwa. Zaczyna być wtedy dzieckiem innym niż zazwyczaj.

Jakkolwiek to brzmi - jest grzeczny.

Któregoś wieczora, co pod wpływem napiętej struny, upłynął jak z płatka, Kosmyk, który jak nigdy bez szemrania, bez gadania, bez pytań, bez "siam, siam", bez opowiadań, bez alternatywnych rozwiązań typu "dziś umyję się prysznicem na środku pokoju" albo "dzieci zazwyczaj siame kroją chleb, jeśli mi nie pozwolisz, będę darł się na podłodze przez półtorej godziny".  zjadł kolację, umył się, ubrał i grzecznie położył się do łóżka, podeszłam do komputera, żeby włączyć te same kołysanki, co zwykle i usłyszałam ciche pytanie mojego synka:

- Mamo, czy nie jesteś już taka zła?

I w tym momencie poczułam, że moja struna się rozluźnia.

- Nie synku, nie byłam wcale zła, tylko zmęczona.

- Zmęczona?

- Tak, kochanie, bardzo zmęczona.

- Tym, że ciągle nie możesz mnie dogonić?

I moja struna pęka. Niespełna trzylatek jednym zdaniem podsumował całe źródło moich frustracji.

Nie mogę go dogonić.

I chyba nigdy mi się nie uda.

Zdjęcie: Andy Morffew
Jeśli nie wiesz, co zrobić, skomentuj lub polub tekst. Będzie mi miło 🙂

Udostępnij wpis

A dla wiejskich [choć nie tylko] matek została też stworzona grupa, na którą serdecznie cię zapraszam TUTAJ
Obserwuj nas też na Instagramie
Możesz też udostępnić wpis i skomentować go na Facebooku
Jestem Asia.
Piszę o tym, jak uciec z miasta i wychowywać dzieci na wsi, z dala od sklepów, ale bliżej siebie.

Naszą historię znajdziesz Tutaj

Ale ona wciąż się pisze, więc zostań ze mną w kontakcie:


    Subscribe
    Powiadom o
    guest
    19 komentarzy
    najstarszy
    najnowszy oceniany
    Inline Feedbacks
    View all comments
    Anonymous
    Anonymous
    8 lat temu

    &quot;dzieci zazwyczaj siame kroją chleb, jeśli mi nie pozwolisz, będę darł się na podłodze przez półtorej godziny&quot;<br />czy takie sytuacje naprawde maja miejsce?<br />Pozdrawiam:)<br />drose

    Joanna
    Reply to  Anonymous
    8 lat temu

    Tak, Kosmyk wszedł w okres, że dosłownie wszystko musi robić sam. <br /><br />I nie, nie wiem, jak to robię, że udaje mi się pewne rzeczy mu wyperswadować.

    RÓŻA MARZY
    Reply to  Anonymous
    8 lat temu

    Moja córka, w podobnym wieku jak Kosmyk, też czasem mówi - &quot;jak dziecko czegoś nie dostanie, no to musi sobie popłakać&quot;. Także ten. Rozumiem doskonale.

    Anonymous
    Anonymous
    8 lat temu

    &lt;3

    Anna Pacek
    8 lat temu

    Znam to. U nas ostatnio każde-nie można- jest okraszone krzykiem i tupaniem,czekam aż się zacznie kłaść na podłodze brr...

    K :-)
    8 lat temu

    Forma i treść. Początek i koniec. Nic dodać, nic ująć. Jaki piękny i spokojny test Matko, no i jeszcze jedno - Dzieci są najmądrzejsze.Dorośli zajmują się...no dobra zmilczę....

    Lenka
    8 lat temu

    Bo dzieci trudno dogonic

    Matka Debiutująca
    8 lat temu

    Dla nas dorosłych to prawda czasem objawiona dla niego zwykła logiczna konsekwencja. Takiego myślenia dzieciom zwyczajnie zazdroszczę.

    lucy es
    8 lat temu

    pracuję nad takim magicznie perswazyjnym tonem, nawet czasem mi wychodzi, ale zwykle i tak na koniec wszystko schrzanię jakimś wybuchem śmiechu na widok miny Zołziny zdradzającej intensywny proces rozkminiania sytuacji 🙂

    Katarzyna O
    8 lat temu

    Jak zwykle rewelacyjnie się Ciebie czyta. Kiedyś to za nami, rodzicami, ktoś każdego dnia musiał gonić, teraz pora na nasz wysiłek. 😉

    Interibi - Mamy Czas
    8 lat temu

    Oj jak dobrze znam ten spokojny ton. I dzieciaki nagle chodzące jak w zegarku. I Meza, który nagle wie gdzie wszystko leży i jak zrobić Maluchom kolację. I to madre spojrzenie Starszej (4l) Córci i &quot;odpocznij mamusiu ja się zajme siostra&quot;. I to uczucie gdy to napięcie w momencie puszcza... Podpisuje się pod każdym zdaniem!

    Joanna Gruszczak
    8 lat temu

    Chciałabym by mój syn (16 m-cy) był szybko samodzielny. Mając 8 lat sama kroiłam chleb, nosiłam wodę ze studni i rozpalałam w piecu. Miałam tylko mamę, i wybór, albo po powrocie ze szkoły będę w chłodzie i głodzie czekać na jej powrót z pracy, albo zajmę się wszystkim. Ta wczesna samodzielność zaowocowała wyprowadzką z domu zaraz po 18 urodzinach. Dziś dobiegam 40-tki i takiej przyszłości dla

    natalia rzaca
    8 lat temu

    Ton głosu ćwiczę cały czas. Moment gdy skutkuje jest niesamowity. Stwierdzam, że też nie uda mi się ich dogonić, chyba wolę mądrze podążać i być krok z tyłu.

    Anonymous
    Anonymous
    8 lat temu

    Mam roczną córkę. Czasami gdy mam bardzo ciężki dzień wszystko robię automatycznie, ale wystarczy jeden uśmiech żebym chwyciła Ją w uścisku i z ogromnym poczuciem winy...nie wiem skąd się ono bierze... Pozdrawiam, Ania. <br />P.S. Czytam często lecz to mój pierwszy komentarz. Jako anonim ponieważ nie mam konta :(. Dlaczego pierwszy? Boje się, że popełnie jakiś karygodny błąd ;). Btw co z

    Anonymous
    Anonymous
    8 lat temu

    Mądrego masz synka :)<br /><br />Mari

    Nasze Kluski
    8 lat temu

    Aż nie wiem co napisać, ale właśnie uświadomiłam sobie, że u nas &quot;ten głos&quot; jest ostatnio stanowczo za często ...

    mała-myśl
    8 lat temu

    To jest zaskakujące, że już nawet małe dzieci potrafią tak wiele wyczuć..

    Anonymous
    Anonymous
    8 lat temu

    Wzruszylam się. &lt;3

    Kijankowo
    8 lat temu

    Oj te dzieciaki 🙂 Są niesamowite.

    25 kwietnia 2023
    Ciekawostki o kurach, z których pewnie nie zdawałaś sobie sprawy

    Kiedy zaczynałam moją przygodę z kurami, wiedziałam o nich, że lubią grzebać w ziemi, że średnio dobrze latają, że znoszą jajka i że są najbliższymi krewnymi tyranozaura. To nie były ciekawostki o kurach, tylko wiedza z pierwszej klasy. Kiedy teraz o tym myślę, zastanawiam się, co mi do głowy strzeliło, żeby pakować się w relację […]

    2 kwietnia 2023
    Spektrum autyzmu - diagnoza dziecka: jak, gdzie i dlaczego tak trudno?

    Od kiedy poruszyłam temat tego, że nasza rodzina jest w spektrum autyzmu, codziennie dostaję pytania od zaniepokojonych rodziców, którzy podejrzewają, że ich dzieci też mogą być neuroatypowe i nie wiedzą, co zrobić, gdzie się udać, jak wygląda diagnoza dziecka i jak długo ona trwa. Oraz czy w ogóle warto. Dzięki Fundacji SYNAPSIS udało mi się […]

    22 marca 2023
    15 zabaw, którymi zajmiesz dzieci, kiedy kolejny raz zostają w domu z powodu choroby [nie na dworze]!]

    Moja buńczuczna mina - gdy odpowiadałam  na pytanie ludzi obserwujących moje brykające w październiku w jeziorze dzieci, czy nie boję się, że zachoruję - zbledła. Już nie jestem taka pewna, czy aby nie zachorują. Po pandemii zdrowie każdego z nas zaczęło szwankować. Coraz częściej łapią nas infekcje, szczególnie gardła, a długie przesiadywanie w domu sprawiło, […]

    20 marca 2023
    Chodź ze mną do łóżka, czyli jak sprawuje się półkotapczan Lenart po roku używania?

    Rok temu, dokładnie w marcu, przyjechała do mnie ekipa Lenart, żeby zamontować mi w pokoju półkotapczan. Po raz pierwszy od wielu lat miałam mieć własną sypialnię i... trochę się tego bałam. Tym bardziej że wskoczyłam na nieznane wody - zamiast klasycznego łóżka - wybrałam półkotapczan. Mebel, który pamiętałam z czasów dzieciństwa z pokoju koleżanki, u […]

    18 marca 2023
    Rozgryzam "Rozgryzione", czyli jak karmić, żeby nie przekarmić lub nie zagłodzić

    "To, jak bardzo wmuszam mojemu dziecku jedzenie, może mieć gorszy efekt niż pozawalanie dziecku na wszystko" - usłyszałam od autorek książki "Rozgryzione'' Zuzanny Wędołowskiej i Marty Kostki. Książka ta zwaliła mi z serca kawał poczucia winy za to, że "źle karmię moje dziecko". Książka pokazała mi, że nie muszę karmić idealnie, żeby karmić dobrze. O […]

    16 lutego 2023
    Bezsenność - co zrobić, żeby zasnąć, kiedy nie możesz spać?

    Przez dwa lata mój sen był dziwaczny. Stany lękowe, leki, depresja, stres, to wszystko sprawiło, że spałam dziwacznie. Budziłam się wyspana o 3 w nocy, kładłam się o 8, wstawałam o 11, potem przerwa, żeby odebrać dzieci i znów drzemka na godzinę o 16. Cały mój wolny czas kombinowałam, kiedy mogłabym odespać nieprzespaną noc. Kiedy […]

    Obserwuj nas na Instagramie

    instagramfacebook-official