Jak używać olejków eterycznych, żeby zadziałały i nie zepsuć efektu?

Przyznaję – pierwszy raz, kiedy usłyszałam o olejkach eterycznych nie za bardzo wiedziałam, jak ich używać, żeby zadziałały i do czego właściwie służą. Byłam podekscytowana zapachem i sądziłam, że im mocniejszy aromat, tym lepszy olejek i lepiej działa. Nie zdawałam też sobie sprawy, że można olejków używać inaczej niż w kominku. Wydawało mi się, że ma pachnieć i kropka, a czy będzie z tego jakaś dodatkowa korzyść – nie było to dla mnie ważne.

 

Wpis powstał w kooperacji z Klaudyna Hebda Blog 

 

 

Jak używać olejków eterycznych, żeby zadziałały i nie zepsuć efektu?

 

Dopiero po czasie, im bardziej zaczęłam się interesować olejkami, tym bardziej uaktualniałam moją wiedzę i otwierałam szerzej oczy ze zdumienia, ile rzeczy mogę zrobić z jednym małym olejkiem i jak bardzo taki olejek może pomóc. Moją przygodę z olejkami zaczęłam – co nie dziwne – od olejków na katar. Wszak wszystkie te maście na katar i tym podobne są na bazie olejków i pachną mocno, zaopatrzyłam się więc w tymiankowy, oregano, eukaliptusowy i stosowałam je na trzy sposoby – jako dodatek do kąpieli i w inhalacjach oraz, oczywiście, w kominku.

 

 

 

[su_tooltip content=”Chcesz dowiedzieć się więcej o olejkach?” shadow=”yes” behavior=”always”] Zerknij na mój ostatni wpis na ten temat: Dlaczego przestałam wierzyć w aromaterapię. [/su_tooltip]

 

 

Inhalacje oraz jako dodatek do kąpieli

 

Inhalacje to najprostszy i najtańszy sposób wydobycia z olejków ich mocy. To właśnie inhalacje były moim pierwszym krokiem na drodze do efektywnego używania olejków. Zaczęło się od prostych posiadówek nad miską i wdychania nosem, a wypuszczania ustami pary wydobywającej się z gorącej wody, w których pływał olejek. Potem poszłam o krok dalej i stosowałam sposób opisany przez Klaudynę Hebdę:

 

  • Rozgrzej suchą patelnię, wrzuć pół szklanki gruboziarnistej soli.
  • Podpraż sól, aż będzie gorąca.
  • Przełóż sól do szerokiej miseczki.
  • Wkrop 1-2 krople olejku tymiankowego, zamieszaj łyżką.
  • Zakryj głowę ręcznikiem i pochyl się nad miską wdychając olejek.

 

I zanim nie miałam dyfuzora jak marzenie oraz nie znałam maści „Lekki oddech”, to na patelni prażyłam olejek tymiankowy, gdy mieliśmy katar i zapach tymianku unosił się mocno, a nos szybciej wracał do formy. Przy czym, muszę dodać, mój starszy syn z nadwrażliwością w obrębie nosa, który nie pozwalał sobie i sam też nie próbował nawet porządnie go wysmarkać, a któremu laryngolog zalecił jakąś drogą maść, mającą wydobyć mu stare złogi kataru (które nie wydmuchane, mogły powodować kłopoty i sprawiały, że syn non stop miał nawracający katar), po kilku miesiącach wąchania olejków nos ma czysty jak łza. Jesteśmy po kontroli – lekarz zapytał, czy kupiliśmy tę maść. Nie, nie kupiliśmy. Tymianek, Lekki Oddech, pomarańcza, bergamotka. Dziękujemy, do widzenia : )

 

Na wszystkie produkty Klaudyny z kodem matkatylkojedna5 otrzymasz zniżkę 🙂

 

 

Kominek

Kominek u mnie chodził non stop – i jest to w sumie prosta opcja dyfuzji olejków, tym bardziej że takich kominków na rynku jest mnóstwo i są tanie jak barszcz. Niemniej  kominki nie dyfuzują olejków wydajnie – cięższe olejki i bardziej stabilne, takie jak tymianek, oregano lub goździk dyfuzują się całkiem dobrze, niemniej nie jest to dyfuzja wydajna. Część cząsteczek olejku pod wpływem ciepła zwyczajnie zostaje zniszczona, część zostaje na dnie i osiada. Z mojego doświadczenia – kominek wygląda pięknie, coś tam pachnie, niemniej, jeśli chcę skorzystać w pełni z właściwości olejków, to nie z kominkiem.

jak używać olejków eterycznych
Jeśli chcesz używać olejków eterycznych w kominku, tutaj znajdziesz mnóstwo do wyboru.

 

 

 

 

Kropla do soli/na chusteczkę

 

Ten sposób – kilka kropel ma chusteczkę/rękaw jest najłatwiejszy, bo nie wymaga niczego i tym samym jest mobilny, a do tego jest wydajny. Stosowałam tak rozmarynowy [pomaga przy koncentracji], pomarańczowy [pobudza] i tymiankowy. Tymiankowy i z oregano  swego czasu używałam też w takim mini inhalatorze jak na zdjęciu niżej  – w środku jest taki mały tamponik, zamykasz go i wciągasz nosem. Od jakiegoś czasu mini inhalatorek mam wyłącznie nasiąknięty rozmarynem, kiedy muszę się skupić – przy pisaniu książki lub tego tekstu.

 

jak używać olejków eterycznych

 

Z kolei na chusteczkę preferował mój starszy syn, który skraplał ją olejkiem „Spokój”  i zabierał do szkoły. A młodszemu zaproponowałam ostatnio zrobienie słoiczka spokoju [lub jakiegokolwiek innego zapachu]. Taki zapachowy słoiczek robi się tak:

 

  • Mały słoiczek (np. 100 ml) z szeroką szyjką napełnij do połowy
    gruboziarnistą solą.
  • Dodaj 15 kropli olejku tymiankowego, zamknij i potrząśnij.
  • Podpisz słoiczek. Za każdym razem gdy będziesz potrzebować
    inhalacji z olejku tymiankowego, potrząśnij słoiczkiem i weź głęboki
    wdech!

Aktualnie wożę w samochodzie mini spray 4 złodziei, ale kiedy się skończy, zrobię sobie taki słoiczek do auta – żeby pachniał i działał.

 

jak używać olejków eterycznych
Jak używać olejków eterycznych? A z takim sprayem 4 złodziei na przykład.

Dodanie do balsamu/kremu/oleju bazowego

 

Uwielbiam olejek z bergamotki – ten zapach mnie bardzo uspokaja, a połączony z rozmarynem sprawia, że spokojnie mogę podchodzić do najtrudniejszych dyskusji na mojej grupie czy fp i nie stracić głowy. Ale bergamotka sprawdziła mi się również, gdy moje włosy oszalały [ok, nie oszalały, zaniedbałam pielęgnację] i zaczęły mi przetłuszczać – olejek z bergamotki dodany do szamponu/odżywki pozwolił mi wrócić na właściwe tory. Zanim nie znałam zestawu „Lekki oddech” czy „Dobra nocka” dodawałam też kilka kropel olejku lawendowego  do delikatnego kremu i nim smarowałam chłopców na wieczór. Olejem bazowym nie musi być krem, może też nim być na przykład olej ze słodkich migdałów.

 

Jedno z badań* wykazało antybakteryjną skuteczność olejków eterycznych ekstrahowanych ze skórki słodkiej pomarańczy przeciwko kilku szczepom bakterii na powierzchni próbek ze stali nierdzewnej i plastikowej desce do krojenia. Dlatego warto dodawać olejku pomarańczowego do płynu do mycia naczyń lub mydła, którym myjesz ręce. [Źródło

 

 

Świece

Świece nie powalają swoim działaniem terapeutycznym, ale w moim przypadku działają niesamowicie relaksująco. Mam też Świecę Włóczykija – i zapalona cudownie odstrasza komary, jej zapach jest miły dla nosa, ale niemiły dla owadów. Bardzo ją lubię i zapalam nie tylko, żeby odstraszyć owady, ale po prostu, dla ładnego zapachu, bo jest obłędny.

 

jak używać olejków eterycznych
Świeca Włóczykija – najlepsza na komary.

Parownice

Na mojej grupie dowiedziałam się, że dziewczyny wlewają kilka kropel olejku do parownic. Na przykład olejki cytrusowe ładnie odtłuszczają powierzchnię. Ja sobie darowałam takie eksperymenty. Nie będę kupowała parownicy, żeby spróbować : ) Ale bardzo lubię takie rozwiązania jak na przykład spray na bazie olejków. Często na stories i w relacjach pokazuję nasz korzenny spray 4 złodziei – ma działanie dezynfekujące [nie nadaje się do rąk, bo ma w sobie olejek cytrusowy] i często psikam nim kierownicę/klamkę oraz ubrania chłopców [bo lubią, no co zrobić]. Także zamiast parownicy, polecam zdecydowanie spraye.

 

 

Nawilżacze powietrza

 

Nawilżaczy na rynku jest mnóstwo [zobacz tutaj] i to był mój drugi krok, zaraz po kominku, do dyfuzji olejków. Nawilżacze działają na prostej zasadzie – wlewasz kilka kropel olejku na wodę [lub do specjalnej kieszonki, ale ja bym uważała z tymi kieszonkami, bo ciężko się je czyści] i włączasz urządzenie, a para wodna unosi się razem z olejkiem rozprowadzając zapach.

 

Są też pośrednią opcją między tanim kominkiem a droższym nebulizatorem – ich cena oscyluje od około 100 zł w górę.  Nie są więc drogie, a liczba różnych modeli i rodzajów na rynku jest ogromna – każdy może wybrać za niewielkie pieniądze idealny kształt i rozmiar do swojego wnętrza.

 

Problemem z nawilżaczami w moim przypadku jest to, że ja mam dość wilgotny dom.  I naprawdę ostatnie czego potrzebują moje ściany to dodatkowe nawilżenie. Kolejnym zgrzytem jest, że nawilżacze są najczęściej plastikowe i producenci wprost odradzają używania w nich olejków cytrusowych – a moi chłopcy uwielbiają cytrynę i mandarynkę. Niemniej nie jest to najgorszy sposób dyfuzji olejków, na pewno lepszy od kominka.

 

 

Nebulizator/dyfuzor

 

Już we wpisie o tym, dlaczego nie wierzę w aromaterapię, wspominałam, że profesjonalny dyfuzor olejków to moje marzenie. I to marzenie się spełniło, zapewniając nie tylko mi radość, ale również moim dzieciom, które na stories i w relacjach wielokrotnie pokazywały, jak włączają to cudne urządzenie, które w tym momencie jest najbardziej efektywnym dyfuzorem do olejków, jaki znalazłam. Adaś wprost mówi, że włącza, żeby uspokoić Kosmyka. Tym samym często go denerwuje, tylko po to, żeby móc uspokoić  : D

 

jak używać olejków eterycznych
Jak używać olejków eterycznych? A w takim dyfuzorze Organic Aromas między innymi.

jak używać olejków eterycznychjak używać olejków eterycznych

 

Taki dyfuzor rozpyla olejki bez użycia temperatury oraz wody, a przy wykorzystaniu magii zwanej prawami fizyki i pryncypium Bernoulliego. Bardzo upraszczając – kiedy wlewamy olejek do szklanej części i włączamy dyfuzor, olejki rozbijają się na cząsteczki  unoszą bez użycia ciepła oraz wody. Tym samym wykorzystujesz cały olejek, bez podgrzewania i mieszania go z wodą, a zapach, który się unosi, jest tak skondensowany, że działa idealnie.

 

Moje pierwsze wrażenie, kiedy zaczęłam używać dyfuzora – to złapanie się za głowę, że będę musiała kupić jakąś kosmiczną masę olejków, żeby mi starczyło. Faktycznie – te kilka kropel olejku w dyfuzorze rozpyla się dość szybko i tak intensywnie, że robi coś, o czym nie pomyślałam, wcześniej stosując nawilżacz i kominek. Działa lepiej : )

 

Dyfuzor włączam rano na 30-40 minut, wówczas stosuję zapachy pobudzające: cytrusowe, rozmaryn, 4 złodziei. I wieczorem, kiedy potrzebuję wyciszyć dzieci, to wchodzi bergamotka, mandarynka, olejek Spokój. Mandarynka i czerwona pomarańcza jest zresztą ulubionym zapachem chłopców i często sami wlewają po południu kilka kropel do dyfuzora i włączają, żeby poprawić sobie nastrój. Robię też taki myk wieczorami, kiedy wiem, że po uśpieniu chłopaków będę jeszcze pracować. Do mandarynki lub bergamotki dodaję kilka kropel rozmarynu i wówczas mogę pisać do północy skupiona i stres całego dnia nie rozwala mi aż tak wieczora.

 

Podsumowując – po pierwszym przerażeniu, że z dyfuzorem zużyję jakąś ogromną liczbę olejków, okazało się, że nie ma dramatu. Wydajność dyfuzora sprawia, że moje zapasy nie skurczyły się dramatycznie, a w przeciwieństwie do nawilżacza, urządzenie nie musi chodzić przez pół dnia non stop. Nawet nie powinno.  Tym samym zapasy olejków trzymają się bardzo dobrze.

 

 

Jak używać olejków eterycznych, żeby działały?

 

Pamiętam, że gdy zaczynałam moją przygodę z olejkami i przez chwilę pokazałam jak wlewam olejek do kominka, kilka osób oburzyło się i zaczęło mi wyjaśniać, jak bardzo jestem niemądra i marnuję cenny materiał. Na chwilę zniechęciło mnie to do stosowania olejków w ogóle. Nie róbcie tego sobie nawzajem. Nie każdego stać na super hiper drogi dyfuzor i jeśli ktoś chce zacząć swoją przygodę z aromaterapią, niech zaczyna od rzeczy najprostszych. Owszem, o wiele lepszy efekt otrzyma się, jeśli pokropi się chusteczkę lub sól w słoiku, a w domu zapali świeczkę, ale każdy z nas się uczy. Między innymi tego, że jedną z funkcji olejków jest odstresowywanie, a nie stresowanie : )

 

W każdym razie – jeśli  zastanawiasz się nad rozpoczęciem swojej przygody, pamiętaj, że w sklepie Klaudyny wciąż działa mój kod MATKATYLKOJEDNA5 . A jeśli właśnie zaczynasz myśleć nad urządzeniem do dyfuzji olejków, z ręką na sercu ci mówię – zacznij od najprostszych rzeczy. A na droższe sobie uzbierasz lub zażyczysz w prezencie.

 

Ps. Jeśli coś ci się rozjaśniło w głowie dzięki wpisowi, mam do ciebie jedną prośbę – napisz mi, jaki sposób wybrałaś?

 

Wpis powstał w kooperacji z Klaudyna Hebda Blog 

Joanna Jaskółka

Joanna Jaskółka – w Sieci znana jako MatkaTylkoJedna – od dziesięciu lat przybliża życie na wsi i pisze o neuroróżnorodnym rodzicielstwie w duchu bliskości. Autorka książki „Bliżej”.

Wspieraj na Partronite.pl

Możesz wesprzeć moją pracę, dołączając do moich patronek.

Spodobał Ci się mój artykuł?

Możesz wesprzeć moją pracę
i postawić mi wirtualną kawę.

Może Cię też zainteresować...

ADHD U DOROSŁYCH

ADHD u dorosłych – leki jak cukierki i z tego się wyrasta, czyli wszystkie bzdury, jakie słyszałaś

Rzuciliśmy szkołę! (2)

Tydzień na edukacji domowej – jak zorganizowałam chłopcom naukę?

Rzuciliśmy szkołę!

Rzucamy szkołę i przenosimy się do Szkoły w Chmurze [podkast]

0 0 votes
Ocena artykułu
2 komentarzy
najnowszy
najstarszy oceniany
Inline Feedbacks
View all comments
Joanna
Joanna
1 rok temu

Hejka dziękuję za ten wpis, dopiero zaczynam przygodę z olejkami, nie mam dyfuzora, chciałabym zapytać jakie olejki warto kupić na początek, tak żeby nie było konieczność kupowania całego asortymentu tylko takie podstawowe. Moje dzieci bardzo się kłócą, a i suchy kaszel czasem ich męczy. A mi by się chyba przydał olejek na ukojenie nerwów i odstresowanie. Pozdrawiam Joanna Ch-U.

Last edited 1 rok temu by Joanna
Joanna Fojt
Joanna Fojt
2 lat temu

Nawet nie wiedziałam, że tak dokładnie wszystko opisałaś, jak ja się teraz z tego cieszę. Leżę z katarem przy 6-tygodniowym bobasie i w akcie desperacji wykupiłam Klaudynie pół sklepu na katar 😉 przy okazji szukałam na wiejskich informacji o dyfuzorze i mnie jakiś komentarz tutaj odesłał. Zgodnie z prośbą daję znać, że prawdopodobnie używać będę kominka do podgrzewania olejków, bo niestety nawilżacz w naszym mieszkaniu nie da rady (gdzieś mam, ale robi się nam grzyb od wilgoci).