Tekst "Samotność w matce": TUTAJ
Tekst "Samotność w matce": TUTAJ
Moja buńczuczna mina - gdy odpowiadałam na pytanie ludzi obserwujących moje brykające w październiku w jeziorze dzieci, czy nie boję się, że zachoruję - zbledła. Już nie jestem taka pewna, czy aby nie zachorują. Po pandemii zdrowie każdego z nas zaczęło szwankować. Coraz częściej łapią nas infekcje, szczególnie gardła, a długie przesiadywanie w domu sprawiło, […]
Rok temu, dokładnie w marcu, przyjechała do mnie ekipa Lenart, żeby zamontować mi w pokoju półkotapczan. Po raz pierwszy od wielu lat miałam mieć własną sypialnię i... trochę się tego bałam. Tym bardziej że wskoczyłam na nieznane wody - zamiast klasycznego łóżka - wybrałam półkotapczan. Mebel, który pamiętałam z czasów dzieciństwa z pokoju koleżanki, u […]
"To, jak bardzo wmuszam mojemu dziecku jedzenie, może mieć gorszy efekt niż pozawalanie dziecku na wszystko" - usłyszałam od autorek książki "Rozgryzione'' Zuzanny Wędołowskiej i Marty Kostki. Książka ta zwaliła mi z serca kawał poczucia winy za to, że "źle karmię moje dziecko". Książka pokazała mi, że nie muszę karmić idealnie, żeby karmić dobrze. O […]
Przez dwa lata mój sen był dziwaczny. Stany lękowe, leki, depresja, stres, to wszystko sprawiło, że spałam dziwacznie. Budziłam się wyspana o 3 w nocy, kładłam się o 8, wstawałam o 11, potem przerwa, żeby odebrać dzieci i znów drzemka na godzinę o 16. Cały mój wolny czas kombinowałam, kiedy mogłabym odespać nieprzespaną noc. Kiedy […]
- Mamo, czemu wciąż śpiewasz tę piosenkę, przecież wiesz dobrze, ze możesz sobie sama kupić kwiaty, a nawet je zasiać! Tak mi powiedział syn, gdy po raz setny przesłuchiwałam najnowszą piosenkę Miley Cyrus “Flowers”. A przesłuchiwałam ją nie dlatego, że Miley swymi kwiatami odkryła dla mnie Amerykę, ja już to znałam, ale dlatego, że […]
Miesiąc urlopu to sporo, ale jak bardzo mi to było potrzebne wie każdy, kto pracuje praktycznie bez przerwy. Niestety, ale często tak właśnie wygląda praca w social mediach - nawet kiedy odpoczywasz, zerkasz w komórkę, bo a nuż, coś się pojawi, co można skomentować, ktoś się pokłóci na grupie, ktoś napisze obrażony, że został zablokowany […]
Gratuluję artykułu o Tobie. Bardzo ciekawy 🙂
Kocham Cię, o MATKO! I naprawdę, jesteś tylko jedna 🙂
Gratuluje! To była tylko kwestia czasu...Piszesz..genialnie...lekko i przejrzyście, czasem pięknie..czasem..siarczyście :)<br />Uwielbiam twoje teksty. pzdr serdecznie...
gratuluję, czytałam z zapartym tchem!! :)<br />pozdrawiam.
Dumnam! Gratuluje i czekam na więcej: w końcu nie od dziś wiadomo, że jestem zachłanna 😀
Przeczytałam i nareszcie trochę więcej rozumiem z Twojego bloga. Bo zaczęłam czytać od środka i nie wszystko mi się składało do kupy. Fajnie się czytało ten artykuł, życie pisze najciekawsze scenariusze 🙂
Gratuluję!!!<br />—wer
😀 Teraz czekamy na książkę ,,Baba z mazur!". <br />
Ojej! gratuluję!!! A właściwie gratulujemy 🙂 Dąbki ..... bo i ciotka i wujek Kosmyka (o dziadku nie wspomnę ) siedzimy sobie razem i cieszymy się razem z Tobą. A Pani Juli Wizowskiej przesyłam ciepły uśmiech:) Już pisałam, że "Samotność w matce" ma szczególne miejsce w moim matczyno - babcinym sercu. Pozdrawiam! KBD 🙂 babcia Kosmy 🙂 matka Damiana
No, no Asiu gratuluję 🙂 Robisz się coraz sławniejsza 😉
Gratuluję!!
Gratuluję!<br />Kupiłam już numer, więc z czytaniem zaczekam na papierową wersję. Dodam tylko, że po wpisaniu hasła naliczył się rabat, ale w wysokości 1% 😉
Oj, trzeba było odświeżyć albo napisać do mnie, coś bym poradziła...
Wspaniały artykuł...naprawde chce sie czytać, jakoś wcześniej sie nie złożyło i przyznam sie że nie czytałam Twojego bloga...przeczytałam ten artykuł i teraz wszystko rozumiem...to nasze codzienne zycie które męczy i dobija...raz jest dobrze raz trochę gorzej...Ja mam dwójkę dzieci, Zuzia urodziła sie z zespołem Downa, ludzie młode matki a w szczególności te matki niepełnosprawnych dzieci
super gratulacje a artykuł bardzo ciekawy!
I coś narobiła!?! Ja tu spokojnie odkładam do skarpety pieniądze, żeby Mikołaj wymienił mi na prezent, a tu wyskakujesz z takimi rewelacjami! <br />"Znaku" nie znałam i pewnie bym przeczytała jedynie online Twój artykuł (fantastyczny, tak na marginesie 🙂 ), ale recenzja wnętrza magazynu mnie zachęciła, a że nie wiem czy u siebie dostanę, to zamówiłam z dostawą 🙂 i tam napisali, że
gratulacje z poligonu w orzyszu! buzi<br />
Kupiłam i przeczytałam. Gratulacje, bardzo fajny tekst.
🙂 super <3. I wrażenie o czerni i bieli mam podobne 🙂