Syrop z młodych pędów sosny

drzewo
– Publikuj, publikuj teraz, może jeszcze ktoś zrobi, a tak to w czerwcu będzie za późno – powiedziała moja matka, kiedy zastanawiałam się, czy podać wam przepis na najzdrowszy i najłatwiejszy do wykonania syrop z młodych pędów sosny. Jest idealny na wszelkie problemy z kaszlem, chrypką i katarem, wzmacnia cały organizm, działa napotnie, a przede wszystkim można przygotować go w dwóch wersjach – dla dzieci i dla dorosłych.

Przepis wzięty z głowy. Matka Matki Tylko Jednej robi go od zawsze i w tym roku również wybrała się z koszem na połów gałązek.


Uzbierała około dwóch kilogramów. Specjalnie wybierała dość krótkie, nie przekraczające 20 centymetrów pędy [te większe mają w sobie za mało soku] i starała się nie skupiać na jednym drzewku [mąż leśnik zobowiązuje – warto zrywać pędy z kilku, a nawet kilkunastu drzewek, żeby młode sosny miały szansę wyrosnąć].

Uzbierane pędy przebrała i wsadziła do sporych słoi, ubijając przy tym pędy ręką i przesypując cukrem [na dwa kilogramy potrzeba około 1,5 kilograma cukru]. Na zdjęciach pędy gotowe do posypania.

sloj


sloj

Słoiki z posypanymi cukrem pędami zamknęła [nie trzeba wcale bardzo szczelnie] i odstawiła na parapet na około sześć tygodni. Przez ten czas pędy wypuszczą cały zdrowotny sok.



syrop


Uzyskany sok za jakieś pięć tygodni przelejmy do wyparzonych słoików i będziemy miały pyszny, zdrowy i naturalny syropek dla Kosmyka na ewentualny kaszelek lub chrypkę. A dla męskiej części domowników zrobimy kilka słoiczków bonusowych – do syropu dodamy trochę spirytusu, co pomoże, szczególnie mojemu chłopu, zdzierżyć okropny smak zdrowego płynu. 

Według z was zdrowy miodek z mniszka lekarskiego był bardzo pracochłonny, przy produkcji tego syropu, gwarantuję, wiele się nie napracujecie. Który wolelibyście zażywać podczas choroby?

Zapraszam serdecznie również na na przepis na sok z płatków dzikiej róży oraz do obserwowania strony Matka jest tylko jedna [klik] – niedługo nowe przepisy oraz stała relacja z Mazur!



Joanna Jaskółka

Joanna Jaskółka – w Sieci znana jako MatkaTylkoJedna – od dziesięciu lat przybliża życie na wsi i pisze o neuroróżnorodnym rodzicielstwie w duchu bliskości. Autorka książki „Bliżej”.

Wspieraj na Partronite.pl

Możesz wesprzeć moją pracę, dołączając do moich patronek.

Spodobał Ci się mój artykuł?

Możesz wesprzeć moją pracę
i postawić mi wirtualną kawę.

Może Cię też zainteresować...

Rzuciliśmy szkołę! (2)

Tydzień na edukacji domowej – jak zorganizowałam chłopcom naukę?

Rzuciliśmy szkołę!

Rzucamy szkołę i przenosimy się do Szkoły w Chmurze [podkast]

DSC_2519

Ciekawostki o kurach, z których pewnie nie zdawałaś sobie sprawy

0 0 votes
Ocena artykułu
32 komentarzy
najnowszy
najstarszy oceniany
Inline Feedbacks
View all comments
Paulina
Paulina
6 lat temu

No ok, ale ile tego syropku zjadać? Mieszkam w UK, ale dorwałam w polskim sklepie, akurat mamy kaszel z małą :/

30Kleopatra
30Kleopatra
7 lat temu

Ja syrop z pędów sosny robię inaczej – jak moja babia mi radziła trzeba zebrać pędy opłukać wrzucić do garnka, utłuc by weszło jak njawięcej i przykryć minimalną ilością wody . Gotować 20 do godziny. Ja dokładam jeszcze pędów tak jak się dokłada kapusty do gotowania.
Studzę wywar, przecedzam, i na 1 litr wywaru daję 1 do 1,5 kg cukru, gotuję ewentualnie zagęszczam odparowywaniem lub cukrem. Syrop pyszny, na kaszel zwłaszcz suchy. Nie jedną już osobę poratował..

Ola Rosłanowska
10 lat temu

prośba o poradę- zasypalam pedy cukrem i postawilam w cieple, zakrecilam szczelnie. Teraz, po okolo 4 tygodniach jak otworzylam, to poszla para, zakretka odskoczyla i zapach jest jakby inny od spodziewanego.. chyba zepsul mi sie ten sok? Nie powinnam zamykac szczelnie, wiem, cos z tego da sie jeszcze zrobic?

Michal Sokalski
10 lat temu

Własnie dzisiaj zerwałam drogocenne pędy. Przyznaję, że z sosny robię syrop pierwszy raz. I stąd moje pytania. Czy trzeba go potem pasteryzować? A jeśli nie to jak długo się przetrzymuje??? I ile syropu wychodzi z tej ilości pędów o której piszesz?Z góry dziękuję za odpowiedź. Pozdrawiam, Ania

Joanna Jaskółka
Reply to  Michal Sokalski
10 lat temu

My po prostu przelaliśmy do wyparzonych słoików, część trzymamy w spiżarce, cześć w mniejszym słoiku w lodówce. A wyjdzie tyle, ile gałązek zalejesz wodą, przeważnie robimy to "na oko" stąd nie podałam dokładnych wytycznych 🙂

Euphoria
10 lat temu

Witaj 🙂 Też wczoraj zrobiłam z Twojego przepisu 🙂 Pozdrawiam.

MyAnimo123
10 lat temu

Czy miód i sok z cytryny dodajesz po otrzymaniu syropu z sosny ?

Renata Budziłek
Reply to  MyAnimo123
10 lat temu

Tak, dopiero po odcedzeniu soku

Renata Budziłek
10 lat temu

Witam, ja też robię ten syropek, ale dodaję jeszcze miód pszczeli i sok z kilku cytryn, jest o niebo lepszy i ma więcej zdrowotnych składników, polecam!

Małgorzata Kidacka
11 lat temu

u nas też się taki robi. Jest smaczny i pomaga:)

dziwne losy
11 lat temu

Chyba zrobię ale tylko wersję ze spirytusem 😉

Anonymous
Anonymous
11 lat temu

W wersji dla dorosłych jest jakaś optymalna smakowo proporcja?

Joanna Jaskółka
Reply to  Anonymous
11 lat temu

Matka mówi: na oko!

bąbelkowy świat
11 lat temu

Na mojego Bąbla zawsze działa. Wolimy soki : z sosny , czarnego bzu czy malin od medykamentów.

Sroka o
11 lat temu

jak to szczęście, że sosny daleko bo bym ogołociła 🙂

Agnieszka - Level up, Zu!
11 lat temu

Znamy, znamy. Moja babcia uskutecznia co roku kilka flaszek. A w smaku bardzo dobry – słodki 🙂

Karlita CałyŚwiatKarli
11 lat temu

ooo idę szukać :-))))))))

olguska
11 lat temu

hmm… może trzeba by było zrobić

Oda Eska
11 lat temu

Robię i z mniszka i z sosny, oba są pyszne!

lucy
11 lat temu

Ja to nie.. Obawiam się braku kwalifikacji gwarantujących pewność rozpoznania sosny

Anonymous
Anonymous
11 lat temu

Moja teściowa robi taki syropek:-) tak w ogole to teściowa lubi robić syropki i soczki z tego co ma w ogródku i pobliskim lasku,więc jestem na bieżąco i jak najbardziej polecam! Samo zdrowie! Monika

malvina-pe.pl
11 lat temu

A wysyłasz pocztą? 😉

Niezła Żona
11 lat temu

U mnie sosen od cholery! Może się zbiorę 😀

Córcia i mama
11 lat temu

Super pomysl, sprobuje wyprobowac i miodek i syropek.

Gizanka
11 lat temu

No kolejna pozycja do zrobienia:) Jutro z rańca wybieram się po te mniszki bo to już pora najwyższa bo zaraz mi przekwitną:)

Mio i Mao
11 lat temu

Z mniszków lekarskich znam, ale z sosny nie znałam. Dzięki.

Twoje miejsce w sieci
11 lat temu

Pierwszy raz słyszę o takim syropku! Chętnie bym przygotowała swojej rodzince, ale obawiam się, że samych nic nie wartych badyli nazrywam 🙁

mama M&M
11 lat temu

syropki super pewnie i samo zdrowie<br />ja mam nadzieję, że do lipca zostanie coś<br />bo ja niestety nie zrobię sama :/

mama M&M
Reply to  mama M&M
11 lat temu

aaa możesz sprzedawać zawsze to grosz wpadnie na zakupy to LUMPKA

Niezła Żona
Reply to  mama M&M
11 lat temu

Popieram! 😀

Joanna Jaskółka
Reply to  mama M&M
11 lat temu

Myślę o tym na następny rok, teraz to już się nie wyrobię, mlecze i sosny mi przekwitają…

ila pop
11 lat temu

siostra kupowała ale gotowy.