Jak wykończyć dziecko w Kadzidłowie? Część druga

Joanna Jaskółka
7 sierpnia 2014

Udostępnij wpis

Ostatnio zostawiłam was w niepewności i nie dowiedzieliście się, jak wykończyć dziecko w Kadzidłowie... Cóż - winien jest mój aparat, który wyjątkowo zaczął współpracować i porobił tyle zdjęć, że ledwo zdążyłam je wszystkie przejrzeć i przygotować dla was. Dlatego dziś druga część [pierwsza TUTAJ] zdjęć, a na końcu tekstu odpowiedź na palące wszystkich pytanie, zadane w tytule...

 

Zaraz odpowiem...

Za chwilkę się wszystkiego dowiecie...

Tylko jeszcze na tę samicę daniela zerknijcie...

torba

Nie na mnie! Albo na mnie, a potem na puchacza:

ewentualnie na Kosmyka...

Już za chwileczkę powiem...

Ach, te łosie, zawsze takie zwariowane... Już, już momencik...

Głowy w górę! Fanfary! Iiiii....

Niewątpliwie, jedynym i skutecznym sposobem na wykończenie dziecka w Kadzidłowie, jest puszczenie go, żeby na własnych nóżkach [włącznie z przechodzeniem przez barierki] przeszedł całą ponad godzinną trasę...
Tyle emocji, tyle wrażeń, tyle kilometrów, że jak wróciliśmy do domu, nasze dziecko mniej więcej wyglądało o tak:

i padło zmęczone bez kolacji, mycia, śpiewania, tulania... Padło po prostu.

A my za nim.

Więcej o Kadzidłowie możecie poczytać TUTAJ. Ja oczywiście chętnie odpowiem na wasze pytania, więc nie krępujcie się i zadawajcie! A jeśli podobała wam się moja relacja, będzie mi niezwykle miło, jeśli zaszczycicie mnie kliknięciem w przycisk "Lubię to", tam na dole. Wiecie, taka nagroda, że podeszłam wilka i udało mi się nie zabić koziołka, który stratował mi w połowie trasy dziecko...



Kosmyk: koszulka Endo,
spodenki Next,
buciki Lemigo,
torebka Kocia Przystań
[istnieje szansa na wznowienie, tylko musicie ich ładnie prosić,
 a warto, bo kupując tę torbę, pomagasz zwierzętom!] Część pierwsza tekstu: TUTAJ.

Udostępnij wpis

A dla wiejskich [choć nie tylko] matek została też stworzona grupa, na którą serdecznie cię zapraszam TUTAJ
Obserwuj nas też na Instagramie
Możesz też udostępnić wpis i skomentować go na Facebooku
Jestem Asia.
Piszę o tym, jak uciec z miasta i wychowywać dzieci na wsi, z dala od sklepów, ale bliżej siebie.

Naszą historię znajdziesz Tutaj

Ale ona wciąż się pisze, więc zostań ze mną w kontakcie:


    Subscribe
    Powiadom o
    guest
    5 komentarzy
    najstarszy
    najnowszy oceniany
    Inline Feedbacks
    View all comments
    Lucy eS
    8 lat temu

    czemu, ach czemu, ja się tam nie wybrałam<br />(nie musisz odpowiadać)

    Joanna Jaskółka
    Reply to  Lucy eS
    8 lat temu

    Przyznaj się, szkoda ci było 32 zł za dwie osoby 😛

    Anna Pacek
    8 lat temu

    Łoś:-*:-*:-* cud, miód i orzeszki! Fajne miejsce:-)

    olacom
    8 lat temu

    Myśmy byli w Kadzidłowie nie dalej jak tydzień temu! Był taki sam gorunc i ja sama ledwo przeszłam trasę wyglądając jak te jelonki... Dzieci moje jednak hasały dość skocznie, aż dziw. Jedyny moment zwątpienia to kiedy w tej jednej zagrodzie pozwolono zwierzaki karmić, jak wyciągnęłam jabłka i marchewki to zaatakowało nas stado kóz i dwa osły, więc rzuciliśmy pokarm na trawę i zaczęli się

    Joanna Jaskółka
    Reply to  olacom
    8 lat temu

    Żeśmy się minęły 🙂 Faktycznie - lekcja piękna! Aż się roześmiałam, bo Kosmyk miał butelkę z wodą w rączce, a kozioł go stratował, bo myślał, że to coś do żarcia 😀

    20 marca 2023
    Chodź ze mną do łóżka, czyli jak sprawuje się półkotapczan Lenart po roku używania?

    Rok temu, dokładnie w marcu, przyjechała do mnie ekipa Lenart, żeby zamontować mi w pokoju półkotapczan. Po raz pierwszy od wielu lat miałam mieć własną sypialnię i... trochę się tego bałam. Tym bardziej że wskoczyłam na nieznane wody - zamiast klasycznego łóżka - wybrałam półkotapczan. Mebel, który pamiętałam z czasów dzieciństwa z pokoju koleżanki, u […]

    18 marca 2023
    Rozgryzam "Rozgryzione", czyli jak karmić, żeby nie przekarmić lub nie zagłodzić

    "To, jak bardzo wmuszam mojemu dziecku jedzenie, może mieć gorszy efekt niż pozawalanie dziecku na wszystko" - usłyszałam od autorek książki "Rozgryzione'' Zuzanny Wędołowskiej i Marty Kostki. Książka ta zwaliła mi z serca kawał poczucia winy za to, że "źle karmię moje dziecko". Książka pokazała mi, że nie muszę karmić idealnie, żeby karmić dobrze. O […]

    16 lutego 2023
    Bezsenność - co zrobić, żeby zasnąć, kiedy nie możesz spać?

    Przez dwa lata mój sen był dziwaczny. Stany lękowe, leki, depresja, stres, to wszystko sprawiło, że spałam dziwacznie. Budziłam się wyspana o 3 w nocy, kładłam się o 8, wstawałam o 11, potem przerwa, żeby odebrać dzieci i znów drzemka na godzinę o 16. Cały mój wolny czas kombinowałam, kiedy mogłabym odespać nieprzespaną noc. Kiedy […]

    7 lutego 2023
    Sama kupię sobie kwiaty, czyli o piosenkach zemsty luźne przemyślenia

    - Mamo, czemu wciąż śpiewasz tę piosenkę, przecież wiesz dobrze, ze możesz sobie sama kupić kwiaty, a nawet je zasiać!    Tak mi powiedział syn, gdy po raz setny przesłuchiwałam najnowszą piosenkę Miley Cyrus “Flowers”. A przesłuchiwałam ją nie dlatego, że Miley swymi kwiatami odkryła dla mnie Amerykę, ja już to znałam, ale dlatego, że […]

    3 lutego 2023
    I tak to się żyje na tej wsi...

    Miesiąc urlopu to sporo, ale jak bardzo mi to było potrzebne wie każdy, kto pracuje praktycznie bez przerwy. Niestety, ale często tak właśnie wygląda praca w social mediach - nawet kiedy odpoczywasz, zerkasz w komórkę, bo a nuż, coś się pojawi, co można skomentować, ktoś się pokłóci na grupie, ktoś napisze obrażony, że został zablokowany […]

    20 grudnia 2022
    Jak zmusić dziecko, żeby coś zjadło, czyli świąteczne potrawy dla niejadka

    Od lat zmagam się z jedzeniową wybiórczością i taki problem dotyczy też mojego dziecka. Jeszcze pięć lat temu przyznanie się do tego, że nie dam rady zjeść wszystkiego, bo zwyczajnie nie lubię, było dla mnie ogromnym problemem, bo jak to, można czegoś tak bardzo nie lubić aż do odruchów wymiotnych? Syn nauczył mnie asertywności i […]

    Obserwuj nas na Instagramie

    instagramfacebook-official