Śnieżek i Węgielek

Joanna Jaskółka
27 czerwca 2014

Udostępnij wpis

Z kilkumiesięcznym Kosmykiem w wózku zaszłam wtedy do Matrasa zupełnie nie planując żadnych zakupów. Ot, dziecko mi spało w wózku, to pomyślałam, że mam szansę popatrzeć na nowości i chwilę odetchnąć od znanego rytmu dom-spacer-dom. Ogromną, o wiele większą od drzemiącego w wózku dziecka książkę dojrzałam przypadkiem. Coś granatowego wystawało zza sporego regału, nie mogłam się więc oprzeć, żeby tego czegoś nie wyciągnąć...

 

To było moje pierwsze spotkanie ze Śnieżkiem i Węgielkiem. Pamiętam też, że wtedy wyruszyliśmy w podróż do gwiazd. Oczywiście, że ją kupiłam. Za wydobycie zza szafy i kilka zagnieceń wywalczyłam też sporą zniżkę. Która na nic mi się nie przydała, bo miesiąc później, gdy wyjeżdżaliśmy z Warszawy, książka, mimo niemałych gabarytów, gdzieś się zawieruszyła...

Długo czekałam, z nadzieją, że się odnajdzie zguba, na kupno kolejnej części. Moja cierpliwość wyczerpała się w zeszłym  tygodniu, a już  kilka dni później wędrowaliśmy z Kosmykiem w podróż w głąb oceanu.

Ona jest naprawdę spora, a jej wielkość ma w sobie tyle plusów, że oprócz tekstu mojego ulubionego Wechterowicza i wspaniałych obrazków Aleksandry Woldańskiej-Płocińskiej, znalazło się w książce miejsce na kilka aktywności dla dziecka, typu pomaluj, dorysuj, znajdź, połącz kropki... Uwielbiam takie multi lektury 🙂

Ostrzeżenie! Ci, co lubią kupować książki, żeby czytać je w łóżku czy jakimś fotelu, niech lepiej trzymają się od Śnieżka i Węgielka z daleka! Jak widać na zdjęciach, to książka podłogowo-kocykowa. Z nią trzeba ciężko pracować, jak mówi Kosmyk, ale sam też twierdzi, że bardzo tę pracę lubi 🙂 Ta pozycja będzie świetną opcją na wakacje - samo czytanie i oglądanie pochłania Kosmyka na jakieś pół godzinki, a kiedy dołączę do tego kredki i twórczą pracę, jaką proponują mi autorzy, z pewnością pochmurne popołudnia nie będą nam straszne. A i w słońcu można spędzić na trawie przyjemne chwile, co możecie zobaczyć na zdjęciach. Fajnie tak poleżeć i poczytać pod gołym niebem 🙂

Śnieżek i Węgielek. Podróż do gwiazd
Autor: Przemysław Wechterowicz
Opracowanie graficzne i ilustracje Aleksandra Woldańska-Płocińska
Wydawnictwo: Alegoria

Kupiłam: TUTAJ.

Wpis należy do cyklu "nasza biblioteka", w którym, na prośbę czytelników, prezentuję nasze ulubione książeczki - te które polecamy, kochamy, czytamy i mają już stałe miejsce na naszych półkach. 

Udostępnij wpis

A dla wiejskich [choć nie tylko] matek została też stworzona grupa, na którą serdecznie cię zapraszam TUTAJ
Obserwuj nas też na Instagramie
Możesz też udostępnić wpis i skomentować go na Facebooku
Jestem Asia.
Piszę o tym, jak uciec z miasta i wychowywać dzieci na wsi, z dala od sklepów, ale bliżej siebie.

Naszą historię znajdziesz Tutaj

Ale ona wciąż się pisze, więc zostań ze mną w kontakcie:


    Subscribe
    Powiadom o
    guest
    1 Komentarz
    najstarszy
    najnowszy oceniany
    Inline Feedbacks
    View all comments
    Paulina Kamińska
    8 lat temu

    Książka książką ale za to jaki kocyk super! 😀

    22 marca 2023
    15 zabaw, którymi zajmiesz dzieci, kiedy kolejny raz zostają w domu z powodu choroby [nie na dworze]!]

    Moja buńczuczna mina - gdy odpowiadałam  na pytanie ludzi obserwujących moje brykające w październiku w jeziorze dzieci, czy nie boję się, że zachoruję - zbledła. Już nie jestem taka pewna, czy aby nie zachorują. Po pandemii zdrowie każdego z nas zaczęło szwankować. Coraz częściej łapią nas infekcje, szczególnie gardła, a długie przesiadywanie w domu sprawiło, […]

    20 marca 2023
    Chodź ze mną do łóżka, czyli jak sprawuje się półkotapczan Lenart po roku używania?

    Rok temu, dokładnie w marcu, przyjechała do mnie ekipa Lenart, żeby zamontować mi w pokoju półkotapczan. Po raz pierwszy od wielu lat miałam mieć własną sypialnię i... trochę się tego bałam. Tym bardziej że wskoczyłam na nieznane wody - zamiast klasycznego łóżka - wybrałam półkotapczan. Mebel, który pamiętałam z czasów dzieciństwa z pokoju koleżanki, u […]

    18 marca 2023
    Rozgryzam "Rozgryzione", czyli jak karmić, żeby nie przekarmić lub nie zagłodzić

    "To, jak bardzo wmuszam mojemu dziecku jedzenie, może mieć gorszy efekt niż pozawalanie dziecku na wszystko" - usłyszałam od autorek książki "Rozgryzione'' Zuzanny Wędołowskiej i Marty Kostki. Książka ta zwaliła mi z serca kawał poczucia winy za to, że "źle karmię moje dziecko". Książka pokazała mi, że nie muszę karmić idealnie, żeby karmić dobrze. O […]

    16 lutego 2023
    Bezsenność - co zrobić, żeby zasnąć, kiedy nie możesz spać?

    Przez dwa lata mój sen był dziwaczny. Stany lękowe, leki, depresja, stres, to wszystko sprawiło, że spałam dziwacznie. Budziłam się wyspana o 3 w nocy, kładłam się o 8, wstawałam o 11, potem przerwa, żeby odebrać dzieci i znów drzemka na godzinę o 16. Cały mój wolny czas kombinowałam, kiedy mogłabym odespać nieprzespaną noc. Kiedy […]

    7 lutego 2023
    Sama kupię sobie kwiaty, czyli o piosenkach zemsty luźne przemyślenia

    - Mamo, czemu wciąż śpiewasz tę piosenkę, przecież wiesz dobrze, ze możesz sobie sama kupić kwiaty, a nawet je zasiać!    Tak mi powiedział syn, gdy po raz setny przesłuchiwałam najnowszą piosenkę Miley Cyrus “Flowers”. A przesłuchiwałam ją nie dlatego, że Miley swymi kwiatami odkryła dla mnie Amerykę, ja już to znałam, ale dlatego, że […]

    3 lutego 2023
    I tak to się żyje na tej wsi...

    Miesiąc urlopu to sporo, ale jak bardzo mi to było potrzebne wie każdy, kto pracuje praktycznie bez przerwy. Niestety, ale często tak właśnie wygląda praca w social mediach - nawet kiedy odpoczywasz, zerkasz w komórkę, bo a nuż, coś się pojawi, co można skomentować, ktoś się pokłóci na grupie, ktoś napisze obrażony, że został zablokowany […]

    Obserwuj nas na Instagramie

    instagramfacebook-official