Świąteczne pierniki

Ostatnio pokazałam na instagramie, jak Kosmyk pięknie podżerał upieczone z pomocą babci pierniczki i w komentarzach padły prośby o zamach na babciny przepiśnik i podzielenie się przepisem na świąteczne pierniki. Jestem zamachowcem z krwi i kości, więc niniejszym dzielę się tym, co udało mi się wyszperać.

Świąteczne pierniki:

– 3 szklanki mąki tortowej

– 180 gramów masła

– 160 gramów cukru pudru

– 60 gramów gorzkiej czekolady

– 1/2 szklanki kakao

– 3/4 szklanki miodu

– dwie i pół łyżeczki przyprawy do piernika

– 1 jajko

– 3/4 łyżeczki sody oczyszczonej

W misce mieszamy mąkę, kakao, cukier, przyprawę do piernika i sodę oczyszczoną. Masło rozpuszczamy, dodajemy czekoladę i podgrzewamy, potem miód i znów podgrzewamy do rozpuszczenia się składników. Odstawiamy do ostudzenia. Do suchych składników dodajemy jajko i ostudzone składniki mokre i mieszamy [mikserem albo trzepaczką]. Wymieszane ciasto kładziemy na blat i wyrabiamy. Potem odstawiamy na jedną godzinę do lodówki.  Gotowe ciasto dzielimy na kawałki. Wałkujemy na grubość 3-5 mm, wycinamy pierniczki. Pieczemy w 180 stopniach przez około 8 minut.

I gotowe 🙂

Wiecie, że bardzo lubię piec [„Marchewkowe muffiny z dzieckiem”], smażyć [„Placki z jabłkami i dzieckiem”] i gotować z dzieckiem [„Jak zrobić kotlet schabowy…”], więc zachęcam was do zaproszenia do kuchni dzieciaków i pozwolenia im mieszać suche składniki, wyrabiać ciasto i wycinać świąteczne pierniki. Zabawa murowana, a emocje związane ze świętami odpowiednio podgrzane.

Dla mniejszych dzieci, które zaczynają dopiero swoją przygodę z jedzeniem, zapraszam na fajny przepis na pierniczki dziewczyn z Ala’antkowe BLW, który znajdziecie w ich książce nomen omen „Ala’antkowe BLW]. Ja w tym roku zaspałam i babcia zrobiła swoje pierniczki, ale na przyszły będziemy się objadać tymi „dzieciowymi”. W sumie źle piszę, że dzieciowymi, bo kilka przepisów z książki dziewczyn spróbowałam i wyszło smakowicie 🙂