Warszawa - byłam, co robiłam?

Joanna Jaskółka
14 listopada 2013

Udostępnij wpis

warszawa

Dziś szybko, na szersze zwierzenia nie mam dziś czasu za bardzo, bo dopiero co dojechaliśmy do teściów i mam chwilę tylko na dodanie kilku zdjęć. Obiecuję, że niedługo rozpiszę się szerzej, a dziś zapraszam na krótki przegląd tego, co robiłam w stolicy...

lomza
W połowie drogi, po dwóch i pół godzinach jazdy autobusem, zatrzymaliśmy się w Łomży. Zrobiłam tam tylko jedno zdjęcie, bo jakieś łebki zaczęli się podniecać aparatem i zagadywać po pijacku, więc uciekłam z powrotem w zacisze fotela...
warszawa
Na Mazurach mam las, a w Warszawie też miałam. Tylko trochę inny 🙂
Moja siostra ze swoim chłopem mają w barku sporo flaszek, ale po mieszkaniu biega im taka oto flaszeczka 🙂
Tą drogą zmierzałam w środę na UKSW w celu odebrania mych bezcennych dokumentów wieńczących moje ośmioletnie studia 🙂 Udało się! Oto ja - podwójny licencjat z magisterką z macierzyństwa 🙂
warszawa
Tyle lat mieszkałam w tym mieście, a dopiero wczoraj udało mi się dłużej obserwować panów myjących okna. Ciekawe przeżycie. Szczególnie, gdy jeden z panów, widząc mnie z aparatem, uprzejmie mi pomachał!
warszawa
Gdybyśmy nie uciekli na Mazury, Kosma zamiast kaczek, obserwowałby gołębie. I też pewnie by mu się podobało 🙂
Siostra ze swym chłopem starali się zapewnić mi mnóstwo atrakcji... Skutecznie 🙂
A w środę skorzystałam z zaproszenia na obiad  Magdy i Piotra z bloga Wnętrza Zewnętrza. To na talerzu było pyszne, ale jeśli macie ochotę na jeszcze bardziej pyszne ciasto, to wierzcie mi - Magda robi rewelacyjne!
Warszawa nocą - widok z tymczasowego okna.
I taką Warszawę pamiętam najlepiej - oświetloną, pustą i gościnną, jeśli chodzi o samotne włóczenie się ze słuchawkami na uszach. Uwielbiałam to robić w moich nie matkowych czasach - łazić nocą po mieście i słuchać muzyki... Niebezpieczne? Owszem, ale na szczęście nigdy nic mi się stało. Niektórzy biegają rano, ja energicznie maszerowałam nocą. Samotny spacer wieczorową porą pomagał mi rozładować stres i pozbierać myśli. I do tej pory, kiedy bardzo się czymś emocjonuję, przerabiam tysiąc kilometrów. A co was najlepiej uspokaja? Macie swoje sposoby?

Udostępnij wpis

A dla wiejskich [choć nie tylko] matek została też stworzona grupa, na którą serdecznie cię zapraszam TUTAJ
Obserwuj nas też na Instagramie
Możesz też udostępnić wpis i skomentować go na Facebooku
Jestem Asia.
Piszę o tym, jak uciec z miasta i wychowywać dzieci na wsi, z dala od sklepów, ale bliżej siebie.

Naszą historię znajdziesz Tutaj

Ale ona wciąż się pisze, więc zostań ze mną w kontakcie:


    Subscribe
    Powiadom o
    guest
    11 komentarzy
    najstarszy
    najnowszy oceniany
    Inline Feedbacks
    View all comments
    MiFufu
    9 lat temu

    Moja ukochana znajoma tak robi, łazi po kilka kilometrów - czyli np. z centrum do na Mokotów - wraca wówczas trzy albo cztery godziny. łoooo matko, ja bym oszalała a ona tak np. przez tydzień dzień w dzień.

    Magda Motrenko
    9 lat temu

    Super zdjęcia! 🙂 Twoja siostra ma ekstra widok!<br /><br />Ach, ach, ach... co tu dodać, bo jakoś ubogo mój komentarz się zapowiada... Uśmiechnę się szeroko do Ciebie! 🙂 Trzymaj się ciepło i mam nadzieję, że zobaczymy się ponownie już wkrótce 🙂

    Nitka W
    Reply to  Magda Motrenko
    9 lat temu

    i ekstra faceta xD<br /><br />nigdy nie byłam w stolicy, szkoda..

    Kajka Roo
    9 lat temu

    Też uwielbiałam łazić nocą po Warszawie, jest piękna i magiczna- taka pusta.

    Piotr Motrenko
    9 lat temu

    O kurde, mój kebab! #sława

    Magda M
    9 lat temu

    Sprzątanie. Jak polatam z mopem po mieszkaniu to od razu spokojniejsza się robię 🙂

    mysiasizm
    9 lat temu

    Ładna ta Warszawa na Twoich zdjęciach.

    Wampirza Matka
    9 lat temu

    odreagowałaś trochę - fajnie 🙂

    Gizanka
    9 lat temu

    Lubię oglądać Warszawę na zdjęciach ale jakoś tak nigdy nie ugościła mnie sympatycznie.

    MamaRysia
    9 lat temu

    Moje miasto 🙂 Piękne na Twoich zdjęciach jak nigdy.

    Niedoskonała Mama
    9 lat temu

    podoba mi się taki pozytywnie nastrajający przekaz 🙂

    25 kwietnia 2023
    Ciekawostki o kurach, z których pewnie nie zdawałaś sobie sprawy

    Kiedy zaczynałam moją przygodę z kurami, wiedziałam o nich, że lubią grzebać w ziemi, że średnio dobrze latają, że znoszą jajka i że są najbliższymi krewnymi tyranozaura. To nie były ciekawostki o kurach, tylko wiedza z pierwszej klasy. Kiedy teraz o tym myślę, zastanawiam się, co mi do głowy strzeliło, żeby pakować się w relację […]

    2 kwietnia 2023
    Spektrum autyzmu - diagnoza dziecka: jak, gdzie i dlaczego tak trudno?

    Od kiedy poruszyłam temat tego, że nasza rodzina jest w spektrum autyzmu, codziennie dostaję pytania od zaniepokojonych rodziców, którzy podejrzewają, że ich dzieci też mogą być neuroatypowe i nie wiedzą, co zrobić, gdzie się udać, jak wygląda diagnoza dziecka i jak długo ona trwa. Oraz czy w ogóle warto. Dzięki Fundacji SYNAPSIS udało mi się […]

    22 marca 2023
    15 zabaw, którymi zajmiesz dzieci, kiedy kolejny raz zostają w domu z powodu choroby [nie na dworze]!]

    Moja buńczuczna mina - gdy odpowiadałam  na pytanie ludzi obserwujących moje brykające w październiku w jeziorze dzieci, czy nie boję się, że zachoruję - zbledła. Już nie jestem taka pewna, czy aby nie zachorują. Po pandemii zdrowie każdego z nas zaczęło szwankować. Coraz częściej łapią nas infekcje, szczególnie gardła, a długie przesiadywanie w domu sprawiło, […]

    20 marca 2023
    Chodź ze mną do łóżka, czyli jak sprawuje się półkotapczan Lenart po roku używania?

    Rok temu, dokładnie w marcu, przyjechała do mnie ekipa Lenart, żeby zamontować mi w pokoju półkotapczan. Po raz pierwszy od wielu lat miałam mieć własną sypialnię i... trochę się tego bałam. Tym bardziej że wskoczyłam na nieznane wody - zamiast klasycznego łóżka - wybrałam półkotapczan. Mebel, który pamiętałam z czasów dzieciństwa z pokoju koleżanki, u […]

    18 marca 2023
    Rozgryzam "Rozgryzione", czyli jak karmić, żeby nie przekarmić lub nie zagłodzić

    "To, jak bardzo wmuszam mojemu dziecku jedzenie, może mieć gorszy efekt niż pozawalanie dziecku na wszystko" - usłyszałam od autorek książki "Rozgryzione'' Zuzanny Wędołowskiej i Marty Kostki. Książka ta zwaliła mi z serca kawał poczucia winy za to, że "źle karmię moje dziecko". Książka pokazała mi, że nie muszę karmić idealnie, żeby karmić dobrze. O […]

    16 lutego 2023
    Bezsenność - co zrobić, żeby zasnąć, kiedy nie możesz spać?

    Przez dwa lata mój sen był dziwaczny. Stany lękowe, leki, depresja, stres, to wszystko sprawiło, że spałam dziwacznie. Budziłam się wyspana o 3 w nocy, kładłam się o 8, wstawałam o 11, potem przerwa, żeby odebrać dzieci i znów drzemka na godzinę o 16. Cały mój wolny czas kombinowałam, kiedy mogłabym odespać nieprzespaną noc. Kiedy […]

    Obserwuj nas na Instagramie

    instagramfacebook-official