Obyło się bez huku, fajerwerków i praktycznie niezauważalnie. Któregoś razu weszłam do pokoju chłopców i widząc rozwalone po całym pokoju klocki lego, po których dzieci swobodnie depczą [czemu ich to nie boli tak jak mnie?] powiedziałam, że nie wiem, jak im, ale mi to przeszkadza i skoro nie chcą tego sprzątać, to ja je po prostu pozbieram i oddam komuś. Bo wam to chyba niepotrzebne. Odpowiedź moich dzieci wprawiła mnie w zdumienie:
– Możesz oddać. My się już nie chcemy tym bawić!
Ooookeeej.
Klocki powędrowały do pudeł, a pudła na strych. Dam im kilka miesięcy, żeby sprawdzić, czy wrócą do łask. Ale jednocześnie wiedziałam, że coś moje dzieci muszą układać. Długo nie wytrzymają z samymi książkami, kredkami i piaskiem kinetycznym. I wtedy dostałam wiadomość od sklepu klocki.edu.pl, który zaproponował mi sprawdzenie ich klocków. Otworzyłam szeroko oczy, bo szczerze – myślałam, że nic fajniejszego od lego nie da rady znaleźć, a tutaj… sama zobacz:
Tutaj mamy klocki magnetyczne. Można z nich układać różne trójwymiarowe budowle i wbrew pozorom, wcale nie jest to takie łatwe, Kosiem się w pewnym momencie zagubił : ) Klocki są dla dzieci od 3 lat, ale poważniejsze konstrukcje dadzą radę zbudować starsze dzieci. Za to młodsze, co zaobserwowałam u Adasia, są tak zafascynowane magnesami i tym, że klocki się łączą, że układanie dwóch albo trzech klocków daje im prawdziwą radochę. Te konkretne są pięknie zapakowane jak na prezent, prezentem więc będą idealnym.
Klocki, które po otwarciu nie wzbudziły mojej miłości. W sumie pomyślałam, że dzieci nie będą chciały się nimi bawić. Ale te wielkie koła i totalnie inne od przeciętnych łączenie klocków zachwyciło Kosmyka. Klocki łączy się pionowo, czyli trzeba jeden w drugi wsunąć i wymaga to trochę precyzji i skupienia, żeby budowla się porządnie trzymała. A żeby coś powstało, choćby wzorowane na instrukcji [bo my rzadko korzystamy z instrukcji 1:1], trzeba trochę pokombinować i być kreatywnym. Klocki są dla dzieci od 5 lat, ale myślę, że trochę starsze wycisną z nich całą esencję. Ich faktura jest z kolei taka delikatna, jakby aksamitna, że ma się nimi ochotę pocierać policzek : ).
A tu mamy fajne cudeńko, którym jak do tej pory nie potrafi bawić się Adaś. Bo żeby te klocki połączyć, trzeba sprytnie wsunąć jeden w drugi od góry. I jeszcze dopasować. Starszak pojął od razu, a kiedy doczytaliśmy, że te klocki łączą się z Lego Duplo, od razu zniosłam na dół jeden mały kartonik, żeby sprawdzić, jakie wyjdą budowle i powiem ci, moja droga, że te dwa zestawy klocków razem stanowią team idealny. Dzięki klockom Morphun budowle lego są bardziej wytrzymałe i mogą być bardziej skomplikowane, a do tego w naszym zestawie był fenomenalny zestaw łańcuchów na koła. Sama minutę się głowiłam, jak połączyć go w całość. Jeśli więc lego duplo u nas wróci do łask, to wyłącznie dzięki tym klockom.
TEN KONKRETNY ZESTAW KUPISZ TUTAJ.
A tu zestaw ukochanych klocków obojga chłopców. Okrągłe klocki Loowi, które można połączyć w każdej możliwej konfiguracji, budować z nich pojazdy, statki kosmiczne, zwierzęta, układ planetarny, domki, kule, drzewa, drogi, pudełka nawet i wszystko, co przyjdzie do głowy. Wybierałam je z myślą o starszaku, a okazało się, że młodszy ma taką samą radość z układania jak brat. Klocki służą też do zabawy w turlanie [przecież to kulki <3] i wspólnego segregowania kolorami. Myślę, że te konkretne klocki podzielą los następnych, ale te…
Plus plusy są u nas od lat. To były pierwsze klocki starszaka inne niż lego właśnie. I starszak pokochał je taką miłością, że od lat nie są chowane na żadną półkę. Można z nich zbudować stolik na przyjęcie dinozaurów, pudełko, podstawkę na kubek do herbaty, całą masę flag, a układanie ich jest tak proste, że zajmuje chwilę i bardzo relaksuje. To chyba jedne z tańszych klocków z tego zestawienia, co jakiś czas dokupujemy nowy zestaw, one podróżują z nami w aucie, są cały czas pod ręką, jeśli komuś się nudzą ręce i ma ochotę podłubać. Polecam dla dzieci w każdym wieku [ale starszych od tych, które połykają przedmioty].
Spodobały ci się klocki? To łap zniżkę do sklepu www.klocki.edu.pl.. Klikając w ten link już będziesz mieć zniżkę 10% na cały asortyment. Możesz też wpisać kod samodzielnie: MatkaTylkoJedna.
Mam nadzieję, że trochę, choć troszeczkę ułatwiłam ci wybieranie świątecznych prezentów. Ja w tym roku mam wyjątkowo dużo pomysłów na upominki dla chłopców, stąd też zdecydowałam się podpowiedzieć ci w sprawie klocków. Gdybym pomysłów nie miała, wpisu by nie było, bo jak ktoś kiedyś słusznie zauważył, chłopcy swoje prezenty świąteczne dostają dwa razy – na święta oraz kiedy ich matka robi prezentowe podpowiedzi na blogu ; ) A potem przez pół roku nie dostają nic, bo nic im się w pokoju nie mieści : D