Tag: slub

16 października 2018
Ważna rzecz, którą powinnaś zrobić, zanim zamieszkasz z teściami po ślubie

A więc stało się. Jesteście razem. Ślub już za chwilę, a nawet jeśli nie, to i tak czas określić, gdzie będziecie mieszkać. Dobra, wiem, jak wygląda rynek mieszkaniowy w naszym kraju, więc rozumiem, że w pewnym momencie któreś z was wpadło na cudowny pomysł oszczędzenia i zamieszkania u rodziców. A czemu nie? Dostaniecie pokój, może […]

31 sierpnia 2014
Co na prezent dla młodej pary [oprócz pieniędzy]?

Jako że w tym roku staliśmy się z chłopem koneserami wesel [wczoraj było trzecie], możemy powoli nazywać się ekspertami w tej dziedzinie i w tejże roli występować. Mimo że [he! klik] sami jeszcze ślubu nie wzięliśmy 😀 Ale możemy stwierdzić, że ostatnio [szczególnie w Wielkiej Brytanii] tłumnie odchodzi się od sztampowych kwiatów i koperty wciskanych […]

7 lipca 2014
Kiedy nowy wpis?

Kiedy nowy wpis, kiedy nowy wpis - pytacie mnie na Asku i prywatnie. No cóż - jeśli wyznacznikiem dobrej zabawy na weselu, miała być szybkość dodania nowego wpisu na blogu, to możecie sami wywnioskować, że bawiliśmy się przednio 🙂 Zgodnie z prośbami, dziś dodam kilka zdjęć z zabawy, a na końcu poproszę o drobniuśką przysługę... […]

15 czerwca 2014
Weselny klimat, czyli zarżnięta świnia i ten tłusty bit

  Na weselu, które nie było nasze, świni nikt nie zarżnął, nikt się też nie urżnął, nie zauważyłam nawet, żeby ktoś wyrżnął na glebę, niemniej było wesoło i mogę uczciwie powiedzieć, że pierwsze wspólne wesele z chłopem było udane! Pozwolił mi nawet, ten mój dziad, zapozować wspólnie do zdjęcia i nawet... ale o tym za […]

13 czerwca 2014
Dlaczego bywam czasami zwykłym matczynym kloszardem

No ok. Jutro ślub. Nie mój! Nie! Ja daleka jestem od ślubu, jak od tego, że kiedyś wyjadę na urlop gdzieś indziej niż do domu. Impreza przyjaciół chłopa z pracy. A zarazem pierwsza w tym roku z trzech zaplanowanych na następne trzy miesiące obrządków. Trzeba się zrobić na bóstwo. Zaczynamy!  

19 sierpnia 2013
Miłość średnio zaawansowana

  - Czasami ci zazdroszczę, że ty w takim wolnym związku żyjesz - napisała mi ostatnio czytelniczka, z którą jakiś czas wymieniałam się mailami - coś wam nie będzie grało, zawsze możecie się rozejść. Bez bólu i piętna rozwodu. W każdej chwili możesz go zostawić i puścić się z jakimś chłopakiem, co go niedawno spotkałaś. […]

Obserwuj nas na Instagramie

instagramfacebook-official