Kroniki kryminalne

Joanna Jaskółka
30 stycznia 2013

Udostępnij wpis

W środę o godzinie 9.30 widziano matkę Kosmyka, Joannę J., jak w kuchni niszczy kosmykowy wózek. Sprawczyni tłumaczyła się nam - To znaczy ten... Ja nie chciałam! Naprawdę nie chciałam. Kosmyk po prostu, czekając aż zrobię mu mleczko, wiercił się strasznie w wózku i chciałam mu opuścić podnóżek.


Złapałam z jednej strony i ciągnę. Gówno jakieś, myślę i ciągnę mocniej. No co za dziadostwo, ciągnę jeszcze mocniej. Kosmyku, siedź grzecznie, mama ci to zaraz opuści... Szarpnęłam i poszło. Oderwało się z jednej strony!

Joanna J., mimo że wiedziała o tym, że jeśli chce się opuścić podnóżek, trzeba nacisnąć przyciski z obu stron i pociągnąć środek, bezmyślnie i głupio przycisków nie nacisnęła i do tego szarpała brutalnie bok podnóżka.

Poszkodowany podnóżek zamierza zgłosić sprawę do sądu rodzinnego o nienależyte traktowanie. Wyrok jest łatwy do przewidzenia. Kosmyk już obdarował matkę nieprzychylnym spojrzeniem. Babcia Kosmyka powie, że Joanna J. zawsze była ofiarą. Dziadek i ciocia Kosmyka wiernie powtórzą za babcią, a ojciec Kosmyka stwierdzi, że pewnie już wszyscy Joannę J. nazwali ofiarą, więc tylko wzorem dziecka rzuci jej nieprzychylne spojrzenie.

***

Dziś o godzinie 10.20 Joanna J. wyszła, zostawiając swe dziecko oglądające książeczkę. Joanna J. tłumaczy, że poszła na chwilę do toalety i w momencie wyjścia pokój był w należytym porządku. Po powrocie do pokoju Joanna zastała swego syna na szczątkach książeczki, trzymającego rozebrany pilot, stojącego na dodatek wśród sterty rozwalonych klocków. Ponieważ sprawca jest małoletni tym razem nie poniesie kary.

***

O godzinie 10.30 Joanna J. włączyła ładną piosenkę i wzięła swojego synka na kolanka, żeby posłuchał i obejrzał razem z nią teledysk. Nic nie wskazywało nadchodzącej tragedii. Po chwili jednak rączki Kosmyka brutalnie zgwałciły klawiaturę tak, że ekran odwróciły do góry nogami, potem przestawiły na pion, a na koniec zmieniły język na rosyjski. Jako że winny jest małoletni kolejny raz nie poniesie kary.

***

Z ostatniej chwili! Wyrodna matka nie wzięła dziś synka na spacer. Joanna J. na swoje usprawiedliwienie ma tylko głupią wymówkę, że deszcz pada i roztopy są. Każdy wie, że prawdziwa matka ma takie wymówki ma w głębokim poważaniu. W dupie czyli.

***

Despotyzm, irracjonalność i głupota matki wprawiają okolicznych mieszkańców w głębokie zniesmaczenie.

Zdjęcie: STĄD 

Udostępnij wpis

A dla wiejskich [choć nie tylko] matek została też stworzona grupa, na którą serdecznie cię zapraszam TUTAJ
Obserwuj nas też na Instagramie
Możesz też udostępnić wpis i skomentować go na Facebooku
Jestem Asia.
Piszę o tym, jak uciec z miasta i wychowywać dzieci na wsi, z dala od sklepów, ale bliżej siebie.

Naszą historię znajdziesz Tutaj

Ale ona wciąż się pisze, więc zostań ze mną w kontakcie:


    Subscribe
    Powiadom o
    guest
    7 komentarzy
    najstarszy
    najnowszy oceniany
    Inline Feedbacks
    View all comments
    Twoje miejsce w sieci...
    10 lat temu

    Ha ha... też wyrodna matka jestem - trzymałam swe dziecięcia w domu przez cały dzień!

    Sedna
    Reply to  Twoje miejsce w sieci...
    10 lat temu

    Jak taka pogoda, to weź wyjdź gdziekolwiek...

    Sedna
    10 lat temu

    I dobrze! Moczyć to się można w wannie!

    Agnieszka Durska
    10 lat temu

    Matka Durska od Godzilli zauważa, iz nie ma jej tu na liście obserwowanych.. i uważa, że to niedopatrzenie. To tez może byc powód licznych dzisiejszych zawirowań. Zabraklo ważnego huba w Twojej sieci;)) ja Cie juz dołączam:))

    Sedna
    10 lat temu

    W ulubionych blogach jesteś pierwsza przecież. A jak chciałam Cię obserwować przez google, to mi się nie wyświetliło 😛 <br /><br />Muszę zresztą te ulubione blogi jakoś wyżej pierdyknąć, żeby je widać było.

    Mamaronia
    10 lat temu

    Joanna J strasnie duzo lobuzuje;p

    Sedna
    Reply to  Mamaronia
    10 lat temu

    Jak dzika 😀

    22 marca 2023
    15 zabaw, którymi zajmiesz dzieci, kiedy kolejny raz zostają w domu z powodu choroby [nie na dworze]!]

    Moja buńczuczna mina - gdy odpowiadałam  na pytanie ludzi obserwujących moje brykające w październiku w jeziorze dzieci, czy nie boję się, że zachoruję - zbledła. Już nie jestem taka pewna, czy aby nie zachorują. Po pandemii zdrowie każdego z nas zaczęło szwankować. Coraz częściej łapią nas infekcje, szczególnie gardła, a długie przesiadywanie w domu sprawiło, […]

    20 marca 2023
    Chodź ze mną do łóżka, czyli jak sprawuje się półkotapczan Lenart po roku używania?

    Rok temu, dokładnie w marcu, przyjechała do mnie ekipa Lenart, żeby zamontować mi w pokoju półkotapczan. Po raz pierwszy od wielu lat miałam mieć własną sypialnię i... trochę się tego bałam. Tym bardziej że wskoczyłam na nieznane wody - zamiast klasycznego łóżka - wybrałam półkotapczan. Mebel, który pamiętałam z czasów dzieciństwa z pokoju koleżanki, u […]

    18 marca 2023
    Rozgryzam "Rozgryzione", czyli jak karmić, żeby nie przekarmić lub nie zagłodzić

    "To, jak bardzo wmuszam mojemu dziecku jedzenie, może mieć gorszy efekt niż pozawalanie dziecku na wszystko" - usłyszałam od autorek książki "Rozgryzione'' Zuzanny Wędołowskiej i Marty Kostki. Książka ta zwaliła mi z serca kawał poczucia winy za to, że "źle karmię moje dziecko". Książka pokazała mi, że nie muszę karmić idealnie, żeby karmić dobrze. O […]

    16 lutego 2023
    Bezsenność - co zrobić, żeby zasnąć, kiedy nie możesz spać?

    Przez dwa lata mój sen był dziwaczny. Stany lękowe, leki, depresja, stres, to wszystko sprawiło, że spałam dziwacznie. Budziłam się wyspana o 3 w nocy, kładłam się o 8, wstawałam o 11, potem przerwa, żeby odebrać dzieci i znów drzemka na godzinę o 16. Cały mój wolny czas kombinowałam, kiedy mogłabym odespać nieprzespaną noc. Kiedy […]

    7 lutego 2023
    Sama kupię sobie kwiaty, czyli o piosenkach zemsty luźne przemyślenia

    - Mamo, czemu wciąż śpiewasz tę piosenkę, przecież wiesz dobrze, ze możesz sobie sama kupić kwiaty, a nawet je zasiać!    Tak mi powiedział syn, gdy po raz setny przesłuchiwałam najnowszą piosenkę Miley Cyrus “Flowers”. A przesłuchiwałam ją nie dlatego, że Miley swymi kwiatami odkryła dla mnie Amerykę, ja już to znałam, ale dlatego, że […]

    3 lutego 2023
    I tak to się żyje na tej wsi...

    Miesiąc urlopu to sporo, ale jak bardzo mi to było potrzebne wie każdy, kto pracuje praktycznie bez przerwy. Niestety, ale często tak właśnie wygląda praca w social mediach - nawet kiedy odpoczywasz, zerkasz w komórkę, bo a nuż, coś się pojawi, co można skomentować, ktoś się pokłóci na grupie, ktoś napisze obrażony, że został zablokowany […]

    Obserwuj nas na Instagramie

    instagramfacebook-official