Są! Są! Tyle próśb mi wysłaliście, tyle razy się pytaliście o sławne seksi chwile, że wreszcie się spięłam i kilka anegdot spisałam. Będzie pieprznie, będzie jak zwykle seksownie i mam nadzieję, że chociaż wy osiągniecie spodziewaną i wymarzoną satysfakcję...
W trakcie porządków, chłop pomaga w układaniu ciuchów. Segreguje bieliznę. Nagle ze sterty wyjmuje stringi z motylkiem i zdziwiony pyta:
- Kiedy kupiłaś takie stringi?
- Już dawno. Przecież je kiedyś nosiłam...
- Nigdy nie nosiłaś.
- Nosiłam!
- Uwierz mi, co jak co, ale motylka w dupie to bym zapamiętał!
***
Matka stoi przed lustrem i raz podnosi, raz opuszcza ramiona, obserwując swój biust.
- Co robisz? - pyta chłop.
- Dołuję się.
- Nie martw się, nawet jak będziesz stara i bez zębów, to ja Cię nie zostawię. Po prostu częściej będę zamykał oczy...
Rodzice chwile na prywatne rozmowy znajdują pod prysznicem. Między myciem pach i brzucha zazwyczaj przyjemnie konwersują... Pewnego razu matka znacznie się na spotkanie z chłopem spóźniła... Zziajana wpada pod prysznic:
- Jak mogę ci wynagrodzić spóźnienie? - wysapuje.
- Hm... Możesz potrząsnąć cyckami - odpowiada uśmiechnięty chłop.
Spełniam życzenie. Trzęsę. Trzęsę. Chłop przygląda mi się uważnie i wreszcie macha ręką w zniesmaczeniu i mówi:
- Miałaś trząść cyckami, a nie brzuchem!
Tłumaczę coś chłopu. Coś bardzo, bardzo prostego. Nawet Kosmyk by zrozumiał, ale chłop nie może. Tłumaczę raz. Drugi. Trzeci. No nie kuma!
- Ale ty tępy jesteś czasami! - kwituję z rozczarowaniem.
- No, idealnie się dobraliśmy, prawda? - odpowiada mi z uśmiechem.
A żeby nie było aż tak całkiem zbereźnie, na koniec poczęstuję was ciętą ripostą, która, jak sobie pochlebiam, wyjątkowo mi się udała. Kosmykowi czasem zdarza się zachować niepoprawnie i często widzimy, że dużo rzeczy robi, mimo że wie, iż nie będziemy się tymi wyczynami zachwycać. Tak też było ostatnio. Kiedy więc zobaczyłam, co moje dziecko znowu zbroiło, załamałam ręce i wykrzyknęłam:
- Kosmyku! Po kim ty odziedziczyłeś takie zachowanie!
Tu wtrąca się chłop:
- Pewnie po matce!
Rozzłoszczona perspektywą sprzątania zalanej podłogi i zbierania rozsypanych po całym pokoju skarpet, świadoma, że nikt mi w tym nie pomoże i mocno spóźniona z tekstem dla Was, wypalam:
- Chyba po twojej!
Także ten. Mam nadzieję, że babcia Kosmyka się nie obrazi za ostatnią anegdotkę, możecie mi więc pomóc ją udobruchać i rozbawić waszymi seksi chwilami 🙂
A więcej seksi i romantycznych chwil znajdziecie w małym podsumowaniu TUTAJ.