WSZYSTKIE WPISY

29 lipca 2013
Pensjonat czy hotel?

Wczorajszy wieczór spędziłam na zażartej dyskusji z gośćmi o usługach hotelarskich. Temat mi bliski, nie na darmo w końcu skończyłam turystykę, ale również ciekawy. Mam wrażenie, że nie wszyscy zwracają uwagę na różnice dzielące poszczególne obiekty turystyczne, a na moje pytanie, gdzie nocowaliście, często słyszę odpowiedź - a w takim pokoju. Wszystko zaczęło się od […]

26 lipca 2013
Jak wygląda mój dzień?

Czasami dostaję od Was maile, a każdy z tych maili poprawia mi humor na cały dzień. I dość często  pojawia się tam pytanie, jak ja właściwie spędzam dzień, jak udaje mi się pogodzić to, co robię i to, że bloguję z tym, że lata mi koło mi nogi mały Kosmyk. Pomyślałam, że akurat na weekend […]

25 lipca 2013
Dziecko z dymkiem

Co jakiś czas śmiga mi na fejsie oburzony status, że ktoś gdzieś widział pannę  w zaawansowanej ciąży palącą papierosa. Nawet nie co jakiś czas. Średnio raz w tygodniu. Ostatnio mignęła mi Potwora wózkowa, która nawet opisała to u siebie na blogu. I bardzo dobrze. Matki lubią takie przypadki. W skrócie chodzi o to, że Potwora […]

24 lipca 2013
Jak poskromić babiszona?

Dopadła chłopa niespodziewanie, akurat wtedy, gdy uśmiechnięty wprowadzał Kosmyka do jeziora. Miała na sobie seledynową bluzkę i czarne legginsy w białe kropki. Mówi się o takich mohery, mamafia, sanepid albo po prostu: babiszony.

21 lipca 2013
Mama da loda!

Kiedy nasi przyjaciele dowiedzieli się, że jestem w ciąży, obstawiali, że pierwsze słowa naszego dziecka będą związane z piwem, wódką lub fajkami. Fakt. Zmieniliśmy styl życia, ale i tak w oczach naszych znajomych byliśmy ostatnią z możliwych par, które mogłyby mieć coś takiego jak dziecko. Gdzie w ogóle dziecko? Oni? On jedyne, co spożywa to […]

19 lipca 2013
Co zrobić, gdy dziecka nie ma w domu?

Zajmowanie się Kosmykiem pochłania ostatnio ogrom mojej uwagi i zajmuje dzień. Z trudem wyrywam sobie kawałek czasu, żeby napisać parę słów i spojrzeć w internety czy gazetę. Muszę przyznać, że moimi sprzymierzeńcami w tym wyrywaniu są dzielna piaskownica, pojemna trampolina, twarde klocki i masa książeczek. Ale nawet gdy Kosmyk zajmie się czymś na chwilę, to […]

18 lipca 2013
Nalewka z czarnej porzeczki

Kosmyk, oprócz tego że regularnie niszczy moje książki, brudzi ubrania oraz tego, że doprowadził nasze koty do stanu wymagającego szybkiej interwencji jakiegoś psychologa zwierzęcego, odkrył ostatnio nowy sposób na dobicie rodziców i dziadków. Dziwię się, że wpadł na to tak późno, w końcu każde dziecko wie, że najfajniejszą zabawą jest urywanie z krzaków czarnych porzeczek […]

17 lipca 2013
O tym, jak matka chciała być dzieckiem...

Na pewno jesteście ciekawi, co z naszym wózkiem i tu muszę chłopa pochwalić - wziął, zaczarował, zdobył skądinąd i... naprawił. Wózek jeździ! Chłop ostatnio mnie zadziwia [pewnie po tym tekście KLIK chce się zrehabilitować] i stara się w każdej sytuacji stanąć na wysokości zadania... Dziękuję za wszystkie maile z propozycją oddania mi swoich wózków - […]

15 lipca 2013
Jak przeczytać książkę przy dziecku

Dla człowieka uzależnionego od książek, moment, kiedy pojawia się na świecie dziecko, staje się pierwszym dniem odwyku. I może jeszcze nie zdajemy sobie z tego sprawy - na początku przecież maluszek tylko śpi i woła jeść - ale im dalej dziecko posuwa się w rozwoju, tym bardziej my, rodzice, stajemy się zaniedbani. Jak uratować resztki […]

14 lipca 2013
5 nawyków chłopów, które wyprowadzają z równowagi

Na początku jest pięknie i nic ci nie przeszkadza. On jest wspaniały, idealny i cudowny. Nie śmierdzą mu skarpetki, cudem powstrzymuje bekanie i zdaje się, że wcale nie pierdzi. Szarpnie się czasem na kolację w restauracji, a problem zabierania kołdry jest nieistotny - przecież tak fajnie się poprzytulać.

10 lipca 2013
Tabu

O tej grze miało być już kilka postów temu. Ale najpierw się zapędziłam w pisaniu, a potem żem zachorowała, w mordę no żesz. Zachorowałam ja. Ale muszę wam powiedzieć, że jeśli macie w perspektywie wieczór ze znajomymi, a znudziły wam się planszówki - zagrajcie w Tabu. Gra jest łatwa, przyjemna, angażuje wszystkich i do tego […]

1 lipca 2013
Zakładajcie dzieciom majtki!

Był piękny, słoneczny dzień i wybrałam się z synkiem na lody do barku nad rzeką. Ptaki jakby kociokwiku dostały i darły się niemiłosiernie nad naszymi głowami, a my jechaliśmy naszym rowerem w stronę rzeki Krutyni.   

Obserwuj nas na Instagramie

instagramfacebook-official