Jestem weteranką odkurzaczy. W domu z psem, trójką kotów, chomikiem oraz modrzewiami przed domem, których igły potrafią zamkniętym oknem wlecieć do pokoju, przez ostatnich sześć lat przetestowałam ich z dwadzieścia i za każdym razem, kiedy ktoś mi poleca znakomity odkurzacz, kręcę brwiami w niedowierzaniu. Nawet wtedy, kiedy poleca go Pani Gadżet.